Bił i dusił 18-latka. Sprawca rozboju na kierowcy BMW zatrzymany
11:47 27-12-2018
W minioną sobotę po godzinie 22 na stacji paliw w Siennicy Nadolnej, do 18-latka podszedł mężczyzna i zapytał, czy może go podwieźć do Krasnegostawu. Młody mężczyzna zgodził się i poszedł zapłacić za paliwo. Kiedy 18-latek wrócił, mężczyzna siedział już w aucie.
Pasażer poprosił, aby podwieźć go dalej do Łopiennika, ponieważ tam mieszka, a z chorą nogą nie może chodzić. Od mężczyzny czuć było alkohol. W pewnym momencie poprosił o skręcenie w polną drogę. Kierujący BMW 18-latek zatrzymał się i kazał mu wysiąść mówiąc, że już dalej nie pojedzie.
Wtedy pasażer zaatakował 18-latka. Wyrwał mu kluczyki do auta i zgasił światło w pojeździe. 18-latek wysiadł i odebrał telefon, który mu zadzwonił. Po chwili pasażer uruchomił silnik i próbował wrzucić bieg. Młody mężczyzna chciał zabrać mu kluczyki i doszło do szarpaniny.
Agresywny pasażer zaczął wtedy bić i dusić 18-latka. Gdy udało mu się oswobodzić i wyjąć kluczyki ze stacyjki, uciekł w kierunku najbliższych zabudowań. Do auta wrócił po tym, jak na miejsce dojechał jego brat. W pobliżu nie było już tego mężczyzny. Okazało się, że w samochodzie są wygięte drzwi, zniszczona jest tapicerka oraz rozbity ekran wbudowanej nawigacji. Oprócz tego sprawca zabrał plecak i kurtkę 18-latka.
Krasnostawscy kryminalni ustalili sprawcę rozboju. To 32-letni mieszkaniec gminy Łopiennik Górny. Mężczyzna jest znany policjantom. Niedawno opuścił zakład karny gdzie odbywał karę za podobne przestępstwa. Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut rozboju, zniszczenia mienia za które będzie odpowiadać w warunkach recydywy. Po doprowadzeniu sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
(fot. Policja Krasnystaw)
Takiego typa już się nie naprawi.
I po co taki człowiek żyje? Co wnosi do społeczeństwa? Z paki do paki, tyle co wyjdzie na chwilę i pewnie wpadnie rodzinie święta zepsuć…
Przy założeniu że jest to czarna owca w rodzie, pewnie krewni są przygotowani na takie sytuacje i nie koniecznie wyglądali „tego czegoś” na święta.
Życie człowieka zmusza do tego, żeby wozić (nosić) ze sobą jakiś „zdecydowany argument” na takie okazje.
Ja od kilkunastu lat, przy prawej dolnej, (nie mylić z Dolną Marii Panny w Lublinie), wożę sobie dobrze wyostrzony tasak, a w schowku nabity P99.
Dla oszczędności amunicji nie oddaję strzału ostrzegawczego.
A ja posiadam białą broń w bagaźniku, mała poręczna siekierka i gdyby trzeba bylo użyć do takiego nie zawchał bym się o skrócenie jednej ręki , drugą lewą bym zostawił żeby miał czym wyjąć falusa. I to nie jest żart , bo juź jeden uciekał gdy chciał mnie sfałlować.Nie wiem dlaczego nie zglosil tego na policję???
A ja posiadam rozum!
Gdyby miał inne auto , pewnie nie doszłoby do rozboju . W życiu nie kupię BMW !
Resocjalizacja nie przyniosła żadnego skutku to teraz dla jego dobra wyrok będzie mniejszy,a piszący ten tekst niech poprawi literówki a;bo włączy sobie taką opcję sprawdzanie pisowni.Amen.
i poprawiający Janusz zrobił literówkę…. buahahahhaha
jeszcze będą go karmić na nasz koszt, taka zdemoralizowana patologia powinna być utylizowana
Lopiennik to mówi wszystko.
Dorohucza leprza.
Dorohucza leprza? Czy to ta obok Wiepsza?
Ubrać bydlaka w pasy i na ulicę ze straznikami….I niech pracuje na swoje utrzymanie w pierdlu. Odśnieżać chodniki…zbierać gówna psie i śmieci …zamiatac chodniki…I niech wszyscy widzą i jego ziomki jaki teraz jest kozak. A nie do pierdla siedzieć i grać na konsoli
w wiezieniu powinien pracowac do snierci grabic liscie szpratac miejskie szalety itd.
Och John jakiś ty męski, uzębienie 0-1 jak sądzę.