Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Biegali i maszerowali. Na koniec wspólnie bawili się przy ognisku

W niedzielnie popołudnie miłośnicy biegania z Bełżyc i okolic po raz kolejny zebrali się na wspólnym pikniku. Wcześniej jednak pokonali ponad 10 -kilometrową trasę przebiegającą głównie po leśnych ostępach.

Kolejny już piknik rodzinny, tym razem biegowo-marszowy, odbył się w niedzielę o godzinie 16 w okolicach Bełżyc. Miłośnicy tej formy aktywności fizycznej przyjechali z nie tylko z Bełżyc, lecz również z Chmielnika, Krężnicy Okrągłej, Wzgórza, Skrzyńca, Kłodnicy, Zemborzyc a także z Lublina. W wydarzeniu wzięli też udział przedstawiciele grupy „Nie ma letko”, oraz Rajdu Źródeł Chodelki.

Uczestnikiem był też Mariusz Zieliński, który przyjechał wraz z żoną Anną i synem Filipem. Jest on zapalonym fanem Motoru Lublin, członkiem Fanclubu Bełżyce oraz wolontariuszem Stowarzyszenia Kibiców Motoru Lublin „Motorowcy”. W 2005 roku uległ on wypadkowi na autostradzie w Austrii. W jego samochód, który miał awarię, uderzył bus, czego wynikiem było zmiażdżenie obu kończyn. Lewą nogę udało się uratować, prawą trzeba było amputować. Na rzecz Mariusza Zielińskiego w dniu 2 września odbędzie się bieg charytatywny Lublin Business Run 2018, organizowany w ramach Poland Business.

Uczestnicy w dwóch grupach wyruszyli w trasę wytyczoną leśnymi duktami w okolicach miejscowości Malinowszczyzna. Biegacze mieli do pokonania ponad 10,5 km, zaś grupa marszowa ok. 6 km. Na koniec wszyscy wspólnie bawili się przy ognisku.

(fot. nadesłane)
2018-04-30 20:37:37

5 komentarzy

  1. Biegać skakać, latać pływać, w słońcu ruchu wypoczywać.

  2. wieśki mają ubaw

  3. Fajnie 🙂

  4. powodzenia i szybkiego powiekszenia grupy

Z kraju