Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Akcyzowy paser wpadł podczas kontroli drogowej

Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej nie dopuścili do wprowadzenia na rynek wyrobów akcyzowych pochodzących z przemytu. Podczas kontroli drogowej w Radzyniu Podlaskim zatrzymano akcyzowego pasera.

W miniony piątek funkcjonariusze straży granicznej w Radzyniu Podlaskim zatrzymali do kontroli pojazd marki Peugeot, którym podróżował 44-letni obywatel Polski.

W trakcie sprawdzania pojazdu mundurowi ujawnili w przestrzeni bagażowej, znaczne ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy. Podejrzewając, iż kontrolowany mężczyzna może się trudnić handlem nielegalnymi towarami akcyzowymi, funkcjonariusze postanowili przeszukać miejsce jego zamieszkania w powiecie parczewskim.

Jak się okazało na miejscu, nielegalne papierosy ukryte były w budynku mieszkalnym oraz gospodarczym. Mężczyzna, który wcześniej skupował papierosy od przekraczających granicę obcokrajowców, planował sprzedać je później z zyskiem w głębi kraju. W sumie podczas kontroli pojazdu oraz nieruchomości, funkcjonariusze straży granicznej zabezpieczyli ponad 4,5 tys. paczek papierosów o wartości rynkowej około 64 tys. zł.

W sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze, zatrzymany obywatel Polski odpowie teraz za przestępstwo skarbowe.

(fot. NOSG)

3 komentarze

  1. I prawidłowo ,tylko państwo może truć obywateli akcyzowymi truciznami

  2. Ale środowisko przemytników.
    Jeden kabluje drugiego.
    Nie ma gorszego towarzystwa od nich.
    Pozdrawiam.

  3. Jakieś dwa lata temu zatrzymał mnie patrol policji nieoznakowanym radiowozem w środku lasu. Miejsce trochę dziwne ,ale jechałem szybkim skrótem do pewnej miejscowości leśną drogą. Policjant starszy służbą i młoda gó**iara aspirantka. Pierwsze pytanie, co ja tutaj robię? Wiec odpowiadam że jadę na skróty tam i tam. Pan starszy prosi mnie żebym wysiadł z samochodu, to wysiadam. Tym czasem młoda łazi w koło samochodu i ogląda. Tak się głupio składa, że na tylnym siedzeniu miałem 3 kartony ruskich fajek dla pracowników. Pan starszy otwiera drzwi i wyjmuje je kładąc na dachu i zadając głupie pytanie, co to jest? Ja prosty człowiek odpowiadam że to są papierosy nie widać? Wiec Pan zadaje pytanie, a gdzie są polskie znaki akcyzy i gdzie to kupiłem? Odpowiadam, że nie wiem gdzie są polskie znaki akcyzy, a towar nabyłem na targowisku w promocji od człowieka którego nie znam. W tym samym czasie młoda wykukała lekko pęknietą szybę, zawołała pana starszego stopniem i mu pokazuje. No to będzie mandacik a w zasadzie dwa, mówi do mnie jednocześnie wyciągając z kieszeni paczkę ruskich clasiców. Długo się nie zastanawiając zadałem panu pytanie takie samo jak on mi. Gdzie są polskie znaki akcyzy? Facet chwilę popatrzył na mnie i rzucił; Dobra schowaj to tak żebym tego nie widział. Ale za szybę mi młoda nie darowała. 200 wlepiła

Z kraju