Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

16-miesięczne dziecko w ciężkim stanie po zderzeniu sześciu aut. Areszt dla obywatela Białorusi

W miniony wtorek na drodze krajowej nr 17 doszło do zderzenia sześciu pojazdów. Sprawca wypadku na trzy miesiące trafił do aresztu.

Jak już informowaliśmy, do wypadku doszło we wtorek po godzinie 15 na drodze krajowej nr 17, w miejscowości Zakręcie pod Krasnymstawem.

Na samochody oczekujące przed zwężeniem drogi, gdzie wprowadzony był ruch wahadłowy, najechał rozpędzony pojazd marki Peugeot. Siła zderzenia była tak duża, że zderzyło się łącznie sześć stojących kolejno aut. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Trzy osoby, w tym 16-miesięczne dziecko trafiły do szpitala. Stan małego chłopca wciąż jest bardzo ciężki. Peugeotem kierował 41-letni obywatel Białorusi. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.

Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu. Wczoraj sąd zastosował wobec 41-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

(fot. Policja Krasnystaw)

26 komentarzy

  1. Mariusz Tatary 2

    Skarb państwa będzie płacił odszkodowanie za niesłuszny areszt. 16-miesięczne dzieci powinny w domu siedzieć, a nie szlajać się po drogach.

  2. To był wypadek. A wypadki zdarzają się nawet najlepszym.

    • Franiu, zaczynam wnioskować, że jesteś osobą wynajętą przez redakcję lublin112.pl. Jest to wprost niemożliwe, żeby jedna i ta sama osoba pisała komentarze pod PRAWIE każdym postem. Rozumiem, jakby twoje komentarze miały jakiś sens, ale twoje są tego pozbawione. Idź szerzyć swoja durną ideologie gdzieś indziej.

      • Zaczynam wnioskować, że jesteś osobą wynajętą przez redakcję lublin112.pl. Jest możliwe pisać z większym lub mniejszym sensem, ale twoje komentarze, są zawsze bez sensu, bo są zwyczajnie nie na temat. Dotyczą one innych osób wypowiadających się na forum, a nie samego zdarzenia z artykułu.

      • Pozamieniaj sobie w moich wypowiedziach uczestników ruchu, a wtedy zobaczysz, że moje wypowiedzi (zgadzam się, że bez roszady są bezsensowne) będą zgodne z większością.
        Zamień np.:
        „pojazd poruszający się drogą pierwszeństwem” na „pieszy przekraczający jezdnię po przejściu dla pieszych”
        albo
        „rowerzysta wjeżdżający na przejazd rowerowy” na „pociąg wjeżdżający na przejazd kolejowy”

      • Skoro zauważyłeś moją dużą aktywność na forum, to zapewne zaobserwowałeś to, że gdyby artykuł dotyczył rodziny z dzieckiem rannym wskutek potrącenia na pasach, to:
        -rodzice zostaliby zwyzywani od głupków i Świętych Krów
        -kierowca (sprawca wypadku) dostawałby słowa współczucia, bo przez pieszych będzie miał kłopoty – dostanie karę w zawieszeniu
        -połowa forum uznałaby prawidłowo zachowujących się pieszych za sprawców
        -część komentujących ubolewałaby nad uszkodzeniami pojazdów i martwiła się, kto zapłaci za naprawę
        -w przypadku potrącenia rowerzysty (dziecka na rowerze także) – napisano by: „jednego mniej” czy coś podobnego

        W przypadku pokrzywdzonym w wypadku a będących kierującymi lub pasażerami powyższe stwierdzenia nie padają.

        • a jedna trzecia forumowiczów twierdziłaby, że winnym wypadku są bzdurne przepisy

    • Franiowi partner dogrzebał się do węgla brunatnego. To też był wypadek.

  3. Ściągajcie więcej ****** z białorusi, upainy i wschodu to będzie jeszcze gorzej.

  4. Ten przypadek pokazuje jak groźne są uderzenia z tyłu, a o te bardzo łatwo. Tak polecane foteliki tyłem do kierunku jazdy są w tym wypadku pomyłką. Z mojej perspektywy – łatwiej dostać uderzenie z tyłu niż czołowe z przodu – zwykle mam czas na zareagowanie na uderzenia czołowe – stosuję większe odstępy, za tył mniej odpowiadam.

    Tu też się kłania nawyk włączania awaryjnych gdy stoimy jako ostatni czy też zbliżamy się do takiego stojącego pojazdu – by zawczasu przygotować tych z tyłu na to, że za chwilę i my staniemy.

    • A jednak znacznie częściej zdarzają się zderzenia czołowe, zderzenia przy znacznie większych prędkościach.
      Ponadto zderzeniu czołowym prawa fizyki działają trochę inaczej, niż przy przejechaniu na tył.
      Żaden fotelik nie uchroni dziecka przed urazem w 100%, bo nie wiemy co się wydarzy i jak wypadek będzie przebiegał, jednak najbezpieczniej przewozić dziecko na środku tylnej kanapy, w odpowiednio dobranym foteliku, tyłem do kierunku jazdy jak najdłużej.
      Przypadek znajomych: powrót znad morza, dwoje dzieci na tylnej kanapie, po wypadku dziecko roczne przewożone tyłem do kierunku jazdy – ŻADNYCH obrażeń, dziecko 3 letnie przewożone przodem do kierunku jazdy – uszkodzony kręgosłup.
      Mi to wystarczy.

  5. Ciekawe, czy dziecko było w odpowiednim foteliku?

    • Ano właśnie.
      Dziecko w dopasowanym foteliku powinno dość dobrze znieść uderzenie w tył.
      Porównywalnie lub lepiej niż dorosły w każdym bądź razie.
      A tu „stan bardzo ciężki”. Współczuć należy rodzicom, ale niestety pewnie też „przyoszczędzenia”.

      • Co ty bredzisz…..nawet przewspaniałe foteliki RWF z tego wspaniałego sklepu , który jest przedstawicielem na Polskę i wciska ludziom kit, aby zwiększyć sprzedaż, nie są w stanie uchronić tak małego dziecka przed urazami wewnętrznymi powstałymi w wyniku wypadku. Widać pojęcia nie masz o fotelikach żadnego……. więc nie powielaj tych bzdur zaszłyszanych w necie , które wymyśliły osoby bez pojęcia w temacie ….

  6. Piekny i bogaty

    Powinien być zakaz wjazdu do kraju dla obywateli byłego ZSRR. Jeśli chcą wjechać to najpierw 3 miesięczna obserwacja psychiatryczna a następnie ewentualne pozwolenie na wjazd. To co oni wyprawiają na drodze to nawet Franio na rowerze nie zrobi.

    • Słyszałeś historię o tym jak to do celi z gwałcicielami dokwaterowali skazanego za gwałt ze szczególnym okrucieństwem?

    • Zrobi, zrobi – i to nie tylko na rowerze.

      • Jestem daleki od samozachwytu nad swoim sposobem poruszania się. Czy to jako pieszy, pasażer samochodu osobowego/autobusu czy kierujący rowerem bądź samochodem. Bo takimi środkami transportu się poruszam. Czyli wszystko za wyjątkiem jednośladów silnikowych.
        Ale stosując się do przepisów, zachowując ostrożność i uwagę wydaje mi się, że udaje mi się wystrzegać się od popełniania głupich, bzdurnych, bezmyślnych czy tym bardziej niebezpiecznych zachowań na drodze.
        Co wydawać się może najgłupsze, to może zbyt uparte pilnowanie pierwszeństwa przejazdu w strefie skrzyżowań równorzędnych. Ale nie. Nie! Nie! Nie! Nie będę jeździł jak większość. Będę przestrzegał przepisów. Kiedyś to się zmieni i ludzie nauczą się jeździć. Kropla grąży skałę.

        • Franiu, też się staram tylko otoczenie zamiast przestrzegać przepisów i zachować choć trochę kultury na drodze szybuje w dół. Gdyby zrobić ranking na najmniej uprzejmych kierowców to mam wrażenie, że kobiety wiodłyby prym.

Z kraju