1,5-roczne dziecko zakrztusiło się i zaczęło sinieć. Policjanci eskortowali pojazd z maluchem do szpitala
10:33 15-02-2021
W sobotni wieczór policjanci z I komisariatu w Lublinie zostali zatrzymani przez kierowcę hyundaia. Mężczyzna był bardzo zdenerwowany i poprosił mundurowych o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala.
36-latek przekazał funkcjonariuszom, że w aucie wiezie 1,5-roczne dziecko, które zadławiło się wymiocinami, maluch zaczynał sinieć i co chwile miał problemy z oddechem.
Sierż. szt. Krzysztof Laskowski i post. Robert Zygmunt szybko ocenili sytuację i podjęli decyzję o eskorcie do szpitala. Mundurowi zapewnili bezpieczny i szybki przejazd. Jednocześnie poinformowali załogę oddziału ratunkowego o konieczności szybkiego przyjęcia małego pacjenta.
Na szczęście pomoc przyszła o czasie i życiu oraz zdrowiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
(fot. lublin112.pl)
Moźe by tak napisać coś o pomocy? Jak się zachować mają rodzice gdy takie coś się zdarzy .Ja gdy miałem takie przypadki z dziecmi to kierowałem głową w dół i poklepywałem mocno po plecach , zawsze pomagało , może inne są sposoby , niech rodzice czytaja i radzą w takiej sytuacji .
Brawo panowie . Nie każdy bohater musi nosić pelerynę ???
Brawo – tak trzymać
Brawo! Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.
Ocieplanie wizerunku Milicji, ciąg dalszy.
Wczoraj rozdawali cukierki, jutro będą ratować kotka/pieska/ciężarną.
A i tak opinię mają już niewiele lepszą niż w stanie wojennym, na co codziennie pracują.
No tak, policja pilnuje porządku w miejscu publicznych przy demonstracjach różnego rodzaju dewiantów i zwolenników mordowania nienarodzonych dzieci, to przecież skandal, milicja, zło w czyste postaci. Swoją drogą, po co ratować zakrztuszone dziecko, co nie? Biłbyś brawo, gdyby policja wiozła ciężarną na aborcję, tak?
Masz rację. Policji nie musi się obawiać ten co nie ma nic na sumieniu. Ludzie sami pchają się w kłopoty a później to policja winna.
Redakcjo Lublin112.pl posterunkowy nazywa się Robert Zygmunt a nie Paweł Zygmunt
Widocznie rzecznik się pomylił, bo to informacja rzecznika…pozdrawiamy