11-latka wyprowadziła babcię z płonącego domu (zdjęcia)
12:32 11-03-2021
Do pożaru doszło w środę rano w jednym z budynków mieszkalnych na terenie gminy Dzierzkowice. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego, zamieszkiwanego przez trzy osoby. Na miejscu interweniowało kilka zastępów straży pożarnej, policja oraz zespół ratownictwa medycznego.
W momencie, kiedy w domu pojawił się ogień, w budynku przebywała 11-letnia dziewczynka wraz z babcią. W pewnym momencie 11-latka zauważyła dym w mieszkaniu. Zadzwoniła do mamy, ta z kolei poleciła 11-letniej córce, aby wyprowadziła 66-letnią babcię na zewnątrz i wyszła razem z nią. Zaraz po tym zadzwoniła na numer alarmowy.
Strażacy walczyli z ogniem kilka godzin. W trakcie akcji gaśniczej w rejonie budynku występowały utrudnienia w ruchu. Niestety z domu niewiele dało się uratować. Rodzina niemal całkowicie straciła miejsce swojego zamieszkania i dobytek. Straty są bardzo duże.
Jedną z branych pod uwagę przyczyn zdarzenia mogło być zwarcie instalacji elektrycznej wewnątrz domu, jednak dokładne okoliczności wyjaśnią się przy okazji oględzin policyjnych śledczych z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Na miejscu pojawiły się również służby wysłane przez wójta Gminy Dzierzkowice, aby zapewnić ewentualną opiekę socjalną dla pogorzelców.
(fot. Policja Kraśnik)
Masz rację, dziecko wyraźnie nie otumanione religię, nie uklękła i nie zaczęła się modlić, a dała w długą z babcią uwieszoną u jej spódniczki.
11 latka musiała wyprowadzać 66 letnią kobietę…to jakaś paranoja…rozumiem jakby babcia miała jakieś 90 lat…dziecko super…chyba, że babcia niepełnosprawna po jakimś udarze…