Zatrzymano sprawcę tragicznego potrącenia na ul. Zana. Jechał do serwisu wymienić szybę AKTUALIZACJA
08:58 12-11-2015
W czwartek rano naczelnik Ruchu Drogowego podinsp. Arkadiusz Delekta jadąc do pracy zauważył przejeżdżającego volkswagena polo z rozbitą przednią szybą. Uszkodzenia jednoznacznie wskazywały, że auto brało udział w potrąceniu pieszego. Powiadomił będących na służbie kolegów a sam jechał za podejrzanym pojazdem przekazując miejsce jego położenia. Auto zostało zatrzymane na Drodze Męczenników Majdanka w pobliżu pętli autobusowej.
Kierowcą volkswagena okazał się 81-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna jechał do znajdującego się nieopodal serwisu aby wymienić szybę. Jak tłumaczył mundurowym sądził, że pijak uderzył mu pięścią w szybę powodując jej uszkodzenie. Do tego zdarzenia miało dojść we wtorek na ul. Zana.
Jak nam przekazano piesza przebywa w szpitalu, jednak nie odzyskała do tej pory przytomności.
2015-11-12 08:27:18
(fot. lublin112.pl)
po raz kolejny potwierdza się żę w lubelskiej drogówce siedzi odpowiedni gość na odpowiednim miejscu i zarządza największym wydziałem w województwie.sam robił na drodze i zna się na fachu jego uwadze nic nie umknie.a przede wszystkim szanuje ludzi którzy rzetelnie pracują.wiecej takich ludzi w Policji a może coś sie zmieni na lepsze bo niestety sam Delekta nie zdziała nic jak bedzie sie takim ludziom rzucać kłody pod nogi
Nie ma to jak szczera i obiektywna wypowiedź podkomendnego…
To mówiłem ja, Jarząbek, trener drugiej klasy.
Wielka kumulacja – stary naszprycowany lekami grzyb i wieśwagen.Świetna kombinacja…
fajna ma katane i czapke wpier..dolke dziadzio:D
Doświadczenie przychodzi z wiekiem, a u niektórych dodatkowo, jak widać, poziom sku*****ństwa
Moze sie myle, alek mi się wydaje, że ten człowiek ma niewiele wspólnego z tym wypadkiem. Prędzej jego syn, wnuk- tak mi się wydaje…. człowiek w tym wieku by nie odjechał z miejsca wypadku – przynajmniej chce wierzyć w taką wersję – chyba ze faktycznie był w ogromnym szoku lub mu odbiło i uwierzył ze ucieczka go uratuje. Nie wiem – niech policja i biegli to wyjaśnia.
Też mi się wydaje podejrzane. Ciemno, deszcz, zbita szyba, zmęczony wiekiem wzrok. Dojechać na drugi koniec miasta, to duży wyczyn w takich warunkach.
podpisuje się pod tym , pewnie jechał synio , córcia ,wnuczek , wnuczka itp. itd. a dziadka wkręcili bo i tak za wiele mu nie zrobią – zebrać odciski w aucie i sprawdzić kto nim jeszcze jezdzil.to ze on jechał naprawiac auto nie znaczy ze on wtedy kierował !!!!
Witam. Mam jedno pytanie. Czy w czasie jazdy za podejrzanym samochodem naczelnik Ruchu Drogowego podinsp. Arkadiusz Delekta korzystał z zestawu głośnomówiącego? Uważam, że po 60 roku życia kierowcy powinni przechodzić badania lekarskie oraz testy na reflex.
Samu uciekł UBEK a weż sobie stań pod blokiem po 22 to on pierwszy na policje zadzwoni. Karać i jeszcze raz karać!!!!!
ZASTANAWIA MNIE FAKT, CZY TAK SAMO BĘDZIECIE PILOTOWAĆ TĄ SPRAWĘ JAK BMW Z JANA PAWŁA II, BIORĄC POD UWAGĘ OKOLICZNOŚCI UCIECZKI Z MIEJSCA ZDARZENIA… I TU NIE BĘDĄ MÓWIĆ ŻE WARIAT I W OGÓLE DO PIER%^A GO NA PRZEC%^LENIE BO PRZECIEŻ DZIADZIUŚ TO NA PEWNO GO SZKODA…..