Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Zana: Potrącił pieszą i uciekł. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala

We wtorek po południu na ul. Zana doszło do potrącenia pieszej na przejściu. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia a poszkodowana w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło około godziny 16 na ul. Zana na przejściu dla pieszych przed skrzyżowaniem z ul. Nadbystrzycką. Kierujący prawdopodobnie autem marki Volkswagen koloru czerwonego potrącił przechodzącą przez przejście kobietę. Sprawca potrącenia odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając pomocy poszkodowanej.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Piesza w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Funkcjonariusze lubelskie policji szukają kierowcy prawdopodobnie czerwonego volkswagena starszego typu polo lub golfa.

Apelujemy do świadków zdarzenia o kontakt z policją w tej sprawie.

Ul. Zana: Potrącił pieszą i uciekł. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala

2015-11-10 18:17:26
(fot. lublin112.pl)

37 komentarzy

  1. Proszę o udostępnienie wiadomości na swoich kontach FB, może ktoś z waszych znajomych to widział, może gdzieś ktoś widział pojazd, gdzie jest zaparkowany na osiedlach, chodzi o auto którego uszkodzenia mogą świadczyć o tym że potrącił osobę pieszą( i nie patrzcie czy tylko po VW) jak ktoś zauważy coś takiego proszę o natychmiastowy kontakt z policją, każda informacja na wagę złota!!!

  2. Już wszyscy eksperci i specjaliści ocenili i wszystko wiedzą, winny oczywiście pieszy… masakra… Skąd wy wszyscy wiecie jak było tak naprawdę? Skąd macie pewność że nie weszła na ulicę będąc pewną że może to zrobić? Nikt nie zna okoliczności wypadku, nawet policja, ale wszystko wiedzący już ocenili. To może zgłoście się na policję skoro byliście tam i widzieliście, że kobieta wtargnęła przed spokojnie jadący samochód i to tylko i wyłącznie jej wina. Skoro uciekł tzn że miał coś na sumieniu i tyle w temacie. Nie rzucajcie wyrokami i nie osądzajcie skoro nie wiecie jak było, bo potem wam może być głupio…

    • Mnie samochód na przejściu nie potrąci, bo zawsze rozglądam się na wszystkie strony i obserwuję jezdnię. Wolę poczekać aż będzie bezpiecznie/pusto, nawet jak miałbym zamarznąć, nigdy nie wymuszę pierwszeństwa. Już szybciej może mnie potrącić jak na chodnik wjedzie. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że można dać się potrącić na przejściu, pieszy o wiele lepiej widzi pojazdy. Zwłaszcza, że samochód duży i jeszcze zazwyczaj jedzie na światłach.
      Pieszych, którzy wciskają się przed samochody, nie patrzą i mają kaptur/słuchawki/są zajęci rozmową widuję codziennie. Na szczęście dla nich zazwyczaj mają szczęście, że nikt z prowadzących pojazdy się nie zagapi, często muszą hamować awaryjnie …oni jeszcze krzyczą, że przecież mam pierwszeństwo. Selekcja naturalna, im szybciej, tym lepiej.

      • Nie upoważnia to jednak nikogo do zwyrodniałego zachowania, jakim jest nieudzielenie pomocy poszkodowanej i pozostawienie jej być może nawet na śmierć. Jaka by nie była wina pieszego (wtargnięcie na jezdnię w miejscu niedozwolonym czy przejście po pasach w kapturze/słuchawkach na uszach), nic nie może usprawiedliwiać takiego zachowania! Reakcją normalnego człowieka powinno być udzielenie pomocy poszkodowanemu.

  3. kamery prawie na każdym skrzyżowaniu i nie można go nijak namierzyć ?

  4. Drodzy Piesi!
    Wiedzcie jedną rzecz. Ok godziny 16-17 gdy pada deszcz stajecie się prawie nie widoczni, zwłaszcza gdy z naprzeciwka jadą samochody (co niektóre z źle wyregulowanymi lampami), a to powoduje zwiększenie wrażenia ciemności. Proponuję wykonać prosty test. W pokoju oświetlonym lampką nocną zaświećcie sobie latarką prosto w oczy i spróbujcie dojrzeć pokój.

    To tak niezależnie do wypadku na Zana.

Z kraju