Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Poczuł uderzenie. Wyszedł zobaczyć co się stało, zauważył leżącego mężczyznę

Przez blisko godzinę zablokowana była trasa Lublin – Lubartów. Na wjeździe do Lublina samochód osobowy potrącił pieszego.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 20 w miejscowości Ciecierzyn. Na drodze krajowej nr 19 Lublin -Lubartów samochód osobowy potrącił pieszego. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący skodą mężczyzna jechał w kierunku Lublina. W pewnym momencie poczuł uderzenie. Sądził, że potrącił jakieś małe zwierzę. Zatrzymał się, aby zobaczyć co się stało. Wtedy zauważył leżącego mężczyznę.

Poszkodowany, od którego wyczuwalna była woń alkoholu, najprawdopodobniej wtoczył się na jezdnię. Z obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Zdarzenie miało miejsce poza obszarem zabudowywanym, w miejscu nieoświetlonym, zaś pieszy nie posiadał na sobie żadnych elementów odblaskowych.

Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.

51

(fot. lublin112)
2017-10-14 00:30:36

11 komentarzy

  1. Wtoczył się… nie posiadał… został potrącony, wylądował w szpitalu…
    Jakie to po polsku normalne.

  2. Szkoda,że tylko tak się skończyło z pijakiem.

    • Kilkanaście lat temu moja ciocia jadąc z wujkiem dokładnie tak samo potrafili pijanego człowieka. Ciemno, deszcz, on wczolgiwal się na ulicę. Potrącony nie przezyl. Oni cali połamani w odłamkach szkła (kiedyś nie było folii w szybach). Trauma na całe życie. Do dziś ma problem z jazdą samochodem jako pasażer. Jako kierowca już nigdy nie wsiadła za kółko.

    • A co, byłaby satysfakcja z innego zakończenia? Żenujący komentarz…

  3. Czy milicja weźmie się w końcu za pieszych bez odblasków?

    • Milicja na 100 % nie. Ewentualnie policja

      • Widocznie Ja pochodzi z takiej dziury, gdzie do dziś dla nich każdy autobus to pekaes, samochód osobowy to taksówka, a policjant dalej jawi sie milicjantem.
        Tylko członków kółek różańcowych nie nazywa sie po staremu ormowcami, tylko braćmi.

  4. Czyli samochod NIE potracil pieszego tylko ten wpiep … sie pod samochod. Przestancie za wszystko winic kierujacych!!!

    • Bujał sie facio na spoko na kwadrat, ale bujnął sie o raz za dużo, gdy samochód diabli nadali.

    • Wszytko się zgadza. Kierujący samochodem najechał na pieszego. Taki jest opis tej sytuacji. A to, że winnym tego potrącenia/najechania zostanie prawdopodobnie uznany pieszy, nie zmienia opisu tego co się wcześniej wydarzyło.
      W pewnych sytuacjach kierujący nie jest w stanie uniknąć potrącenia – pieszy poza poboczem, poza przejściem dla pieszych, bez odblasków, nietrzeźwy – nie sądzę, żeby kierowca został uznany choćby za współwinnego potracenia.

      Co do win kierujących – ze statystykami się nie dyskutuje.
      1. kolizja: samochód – samochód – winny przynajmniej 1 kierujący, czasami oboje
      2. kolizja: samochód – pieszy – w 3/4 przypadków na przejściach dla pieszych winny jest kierujący, na wsiach jest inaczej, bo gorzej z PDP
      3. kolizja: samochód – rowerzysta – większość zdarzeń to nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście na przejeździe (w mieście) lub niezachowanie odległości przy wyprzedzaniu (poza zabudowanym)
      4. kolizja: rowerzysta – rowerzysta – nieustąpienie pierwszeństwa lub nieprawidłowe wymijanie/wyprzedzanie i zaczepienie się kierownicami
      5. pominąłem traktory, motocykle, potrącenia zwierząt

      1. 80 %
      2. 10 %
      3. 10 %
      4. 0,1 %

      Te procenty to na oko, szacunkowo wypisałem, ale da się to sprawdzić dokładnie. Choćby w zdarzeniach 2. i 3. kierowcy nie byli by uznani sprawcami – to pomimo tego to kierujący są sprawcami większości zdarzeń drogowych.

      Na przykładzie 1 dnia z 1 mieście wygląda to mniej więcej tak:
      -kilkadziesiąt kolizji samochód-samochód
      -kilka wypadków samochód-samochód
      -co kilka dni potrącenie pieszego
      -co kilka miesięcy śmiertelne potrącenie pieszego
      -co kilka dni potrącenie rowerzysty
      -co kilka lat śmiertelne potrącenie rowerzysty

      czyli. jak by nie liczyć, to ponad 90% zdarzeń jest z winy kierujących

  5. 2 dni temu zgłosiłem takiego szedł zawiany droga wojewódzka w lesie ubrany jak ninja szaro czarne barwy. Jak widzicie takiego asa dzwońcie na policję jeśli nie chcecie mieć kogoś na sumieniu

Z kraju