Lublin: Nocą przebija opony w samochodach. Swoich sąsiadów oszczędza
20:53 01-11-2017
Od kilku tygodni kierowcy parkujący na ul. Słonecznej w Lublinie zastają rano swoje pojazdy bez powietrza w kołach. Raz powietrze jest tylko spuszczane, innym razem opony są przebijane. Zdarzało się, że ciąg zaparkowanych aut był pozbawiony powietrza w kołach. Są jednak wyjątki, gdyż niektóre z pojazdów, są przez sprawce omijane. Co więcej, nie rusza zawsze tych samych samochodów.
-Zdarzyło mi się to dwukrotnie, raz miałam tylko spuszczone powietrze, innym razem opony zostały przebite. Mój kolega również doświadczył tej sytuacji, jednak miał więcej szczęścia, gdyż u niego powietrza brakowało tylko w jednym kole. Założył więc zapasowe i mógł pojechać. U mnie konieczna była wizyta u mechanika – wyjaśnia nam nasza czytelniczka, która poinformowała nas o wszystkim.
Sprawca atakuje w nocy, praktycznie zawsze powietrza pozbawiane są koła od strony chodnika. Poszkodowanym kierowcom, którzy musieli odwiedzić zakład wulkanizacyjny wyjaśniano, że opony zostały przebite cienkim szpikulcem. Powietrze nie zeszło od razu, tylko sukcesywnie przez dłuższy czas wydostawało się na zewnątrz.
Jak zapewnia nasza czytelniczka, ciężko ustalić motyw sprawcy, gdyż uszkodzone pojazdy zaparkowane były prawidłowo. Nie ma tam znaków zakazujących pozostawiania aut w tym miejscu.
-Jeżeli komuś się nie podoba, że zaparkowała tam osoba, która nie jest mieszkańcem a przyjeżdża w odwiedziny do kogoś, może przecież zostawić kartkę za wycieraczką. A tak celowo dokonuje uszkodzeń zapewniając ludziom sporo kłopotu, nerwów i straty czasu – dodaje.
O zdarzeniach powiadomiona została policja. Funkcjonariusze ustalają, kto dokonuje uszkodzeń opon.
(fot. nadesłane)
2017-11-01 20:44:45
Aż by się przydało wrzucić modlitwę polaka z „Dnia świra”
Widzę na tym forum więcej takich świrów jak ten od szpikulca. Nie dobrze się robi od takich lokalnych pseudopatriotów którzy dzielą ludzi na podstawie tablic rejestracyjnych. Ci na obcych blachach prawdopodobnie płacą w Lublinie więcej podatków niż Ci pożal się Boże inteligentni inaczej. No to czekam na lawinę pomyj…
Wiecie co, wszyscy pseudopatrioci Wielkiego Miasta Lublin, mieszkam na tej ulicy od ponad dwóch lat, razem z mężem wynajmujemy mieszkanie w domu wolnostojącym, oboje pracujemy, płacimy rachunki, dbamy o mieszkanie. Faktem jest że nie mamy możliwości parkowania na posesji, bo po prostu nie ma miejsca. I teraz powiedzcie mi, czy mamy mniejsze prawo od reszty mieszkańców parkować samochód na poboczu? Zaznaczam na POBOCZU! Nie na chodniku, nie na trawniku. Jakoś innym mieszkańcom nie przyszło do głowy spuszczanie powietrza z kół kiedy parkuje sie na przeciwko ich domu, tylko ten jeden widać strasznie smutny człowiek (tak smutny jak wy) ma z tym problem. Nie pozdrawiam
Parę osób niech rozstawi kamerki skierowane na swoje auta i sprawca prędzej czy później się znajdzie. W każdym razie ten szeryf parkingowy to jakaś umysłowa ameba… Pozdrawiam normalnych.
no fajnie tam macie
Taka sama akcja była kilka lat temu na Glinianej, jakiemus społeczniakowi nie pasowało, że studenty parkują na miejscach mieszkańców i przebijał oponki. Naśladowca albo ten sam typ.
Ja bym się jednak zastanowiła czy faktycznie parkując nie utrudniam innym przejazdu.
Z tego co widziałam, samochody na flakach stały tylko na skrzyżowaniu Słonecznej z Pszenną.
W dziwny sposób nie podobało sie to panom w dostawczakach wiozących jedzonko do Stokrotki lub innej Żabki. Smieciarze też szczęsliwi nie byli nie mogąc wjechać w ulicę bez ryzyka uszkodzenia zaparkowanego na łuku skrzyżowania samochodu. Takie akcje zazwyczaj kończą sie cudownym zniknięciem powietrza w którymś z kół. O ile panowie są w dobrym humorze. W przypadku gorszego przyjeżdża straż miejska z lawetą i koszt beztroski lub nieuctwa jest sporo wyższy. To samo dotyczy parkowania na trawnikach w całej okolicy. Można, ale należy sie liczyć z utratą 300 zł. Pozdrawiam:)
Nam spuszczono powietrze kiedy samochód nie był zaparkowany na skrzyżowaniu, tylko przed samochodem zaparkowanym właśnie na tym na skrzyżowaniu, więc myślę że to nie Panowie z dostawczaków bądź śmieciarki.