Wójt gminy z naszego regionu postanowił przejąć krzyże z warszawskiego ratusza. Chce je godnie wyeksponować
19:12 07-08-2024 | Autor: redakcja
Spore poruszenie w całym kraju wywołała informacja o decyzji warszawskiego ratusza dotycząca usunięcia krzyży z urzędu miasta. Prezydent miasta Rafał Trzaskowski wyjaśniał, że nikt nie zamierza prowadzić walki z jakąkolwiek religią. Wskazał, iż Polska jest państwem świeckim, a Warszawa stolicą tego państwa. Dodał, że każdy ma prawo do swojej wiary, lub jej braku, w tym urzędnicy i urzędniczki. Natomiast osoby przychodzące do urzędu załatwić swoją sprawę, mają prawo czuć się jak w neutralnym urzędzie.
Sprawą zajął się Instytut Ordo Iuris, którego przedstawiciele złożyli petycję na ten temat. W jej odpowiedzi ratusz przekazał, że zakaz dotyczy eksponowania wszelkich symboli religijnych, nie tylko katolickich. Objęto nim tylko miejsca ogólnodostępne oraz te, przeznaczone do obsługi osób. To oznacza, że każdy pracownik urzędu bez problemu może posiadać symbole religijne, w tym krzyże na swoich biurkach. Zakaz nie dotyczy także biżuterii i symboli noszonych na ciele. Chodzi tu np. o krzyżyki czy inne elementy związane z jakąkolwiek religią.
Tymczasem krzyże, jakie zostały zdjęte ze ścian warszawskiego ratusza postanowił przyjąć wójt gminy Aleksandrów w powiecie biłgorajskim. Andrzej Borowiec skierował pismo do Rafała Trzaskowskiego w którym wskazuje, że docierają do niego niepokojące informacje, iż w skutek działań podjętych przepisów, są one niewłaściwie przechowywane i deponowane, a być może nawet dochodzi do profanacji symboli religijnych.
-Wnioskuję do Pana Prezydenta o przekazanie wszystkich usuniętych symboli religijnych, krzyży, obrazów do Gminy Aleksandrów oraz mieszkańców Gminy Aleksandrów celem godnego ich wyeksponowania – wskazał w piśmie Andrzej Borowiec dodając katolickie pozdrowienie Szczęść Boże.
Wójt tłumaczy, że decyzję taką podjął po apelach, jakie docierały do niego zarówno od mieszkańców gminy, jak też osób tymczasowo przebywających w Warszawie.
Andrzej Borowiec, przed objęciem stanowiska Wójta Gminy Aleksandrów był dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. Został odwołany na początku roku, kiedy to leśnicy związani z partią Zbigniewa Ziobry byli usuwani ze swoich stanowisk. Wcześniej, przez większość kariery zawodowej, był związany z nadleśnictwem w Biłgoraju. Prywatnie jest bratem byłej już posłanki PiS Agaty Borowiec.
Fajnie widać powiązania suwerennej z pisem .
Smutna taka wiadomość że został odcięty od studni bez dna z kasą jaką były dla gangu Ziobry lasy państwowe.
Teraz trzeba się choć trochę przypodobać 🤣
Co te ludzie w głowach na tym Roztoczu mają że głosują na taki cyrk.
Lewactwo jest jak peż trzeba go co roku plewić lub potraktować randapem i spokój na wiele lat.
Ty taki chłop jak wróbel skowronek
Już wkrótce WÓJTEM – NIE będzie. Zajrzą do życiorysu i rozliczą z przekrętów. Niech gmina szuka następcy !
Polskie Koleje Państwowe za pośrednictwem komunikatu prasowego poinformowały, że wsparły imprezę Jerzego Owsiaka – „Pol’and’Rock” (dawniej Woodstock). Nie tak dawno temu, spółka należąca do koncernu PKP – PKP Cargo przekazała informację o zwolnieniach grupowych, wskutek których ucierpi ponad 4000 osób. Środki na imprezy, jak widać – są, na utrzymanie pracowników – rzekomo nie ma.
Spółka wcale nie boryka się z problemami finansowymi, a specyficznie ustawia priorytety. W przeciwnym razie, nie szastałaby pieniędzmi „wspierając” kilkudniową imprezę organizowaną przez Jerzego Owsiaka
PKP S.A. przygotowały specjalne namioty, w których uczestnicy wydarzenia od rana do wieczora mogli otrzymać wodę mineralną oraz cenne wskazówki i informacje dotyczące podróży, dojścia na miejsce festiwalu itp.”.
Urchomiono wiele dodatkowych połączeń. Wszystko z czystej „dobroci serca” wobec festiwalowiczów. Szkoda, że w ten sposób nie myśli się o pracownikach PKP Cargo oraz ich rodzinach. W końcu ponad 4000 osób ma stracić pracę.
Do domów mieszkańców to rozumiem ale budynek rady gminy jest budynkiem użyteczności publicznej. Więc niech wójt powiesi sobie krzyże raczej w domu.
Piękny gest. Ludzie zapominają że wolność od komunizmu odzyskiwaliśmy z krzyżami. Teraz już są złe…..
Spoko, kto z krzyżem wojuje ten od krzyża zginie. Spoko ludziska.
Jak ludzie z gminy nie mają nic przeciwko to i w urzędzie może wisieć – bez przesady. Ja np nie lubię tęczowych flag a wiszą, a nie powinny bo to nie państwo