Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

W Roztoczańskim Parku Narodowym będą gromadzić deszczówkę. Ma służyć do pojenia koników polskich

Roztoczański Park Narodowy oraz spółka PKP LHS podpisały umowę dzięki której zbudowany zostanie system do gromadzenia oraz wykorzystania deszczówki do pojenia koników polskich przebywających w osadzie Florianka. Sfinansuje to kolejowa spółka.

Problem związany z deficytem wody na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego znany jest od wielu lat. O ile jeszcze w 2012 i 2013 roku klimatyczny bilans wodny, czyli różnica pomiędzy opadami a parowaniem, nie dawał powodów do obaw, tak później zaczęło się robić coraz gorzej. Roczne sumy opadów atmosferycznych zaczęły być niższe od wartości średnich wieloletnich. Szczególnie dotkliwa sytuacja wystąpiła w roku 2015 i 2018 kiedy to wysokiej temperaturze powietrza towarzyszyły rekordowo niskie opady atmosferyczne.

Problem najbardziej zauważalny dla ogółu społeczeństwa był w 2019 roku, kiedy to praktycznie ustały dopływy wody do stawów Echo. Odwiedzający to miejsce turyści, zamiast kąpieliska napotykali błotnistą kałużę.

– Roztoczański Park Narodowy to jeden z cenniejszych przyrodniczo obszarów chronionych na terenach naszego kraju. Zachodzące zmiany klimatyczne sprawiły, że obszar ten sukcesywnie się odwadnia. Wzrost temperatury, zmniejszenie ilości opadów oraz ich niekorzystny rozkład w ciągu roku sprawił, że poziom wód gruntowych obniżył się aż o 1,5 metra – mówi Andrzej Wojtyło, Dyrektor Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Wychodząc naprzeciw tym niekorzystnym zmianom w środowisku, Roztoczański Park Narodowy od dłuższego czasu szuka pomysłów na racjonalne wykorzystanie wód opadowych. Jednym z nich jest stworzenie systemu do gromadzenia oraz wykorzystania deszczówki do pojenia koników polskich przebywających w osadzie Florianka. Zanim woda trafi do zwierząt zostanie przebadana laboratoryjnie. W tym celu zawarto porozumienie ze spółką PKP LHS.

– Spółka PKP LHS od lat włącza się w działania na rzecz przyrody, m.in. podczas corocznych akcji sprzątania terenów objętych ochroną. Rozszerzenie partnerstwa o współpracę na rzecz walki ze skutkami zmian klimatycznych to kolejny krok wynikający z polityki społecznej odpowiedzialności biznesu prowadzonej przez Spółkę. Czujemy się współodpowiedzialni za promowanie rozwiązań, które chronią przyrodę – mówi Zbigniew Tracichleb, Prezes Zarządu PKP Linia Hutnicza Szerokotorowa.

Spółka kolejowa przekaże środki finansowe na badania naukowe, dokumentację techniczną oraz instalację do gromadzenia i uzdatniania wody deszczowej dla potrzeb hodowli zachowawczej konika polskiego we Floriance. W ten sposób wsparty zostanie projekt wykorzystania wód opadowych w Roztoczańskim Parku Narodowym. Ma to być jednocześnie wypełnienie procedowanej przez rząd tzw. specustawy suszowej, która ma m.in. wspierać budowę zbiorników na deszczówkę oraz działań zmierzających do oszczędzania wody.

(for. RPN)

7 komentarzy

  1. problem braku wody rozwiaże 1 sadzwka?

    • Studętkom jezdem to se wiem, że...

      Jedna sadzawka to pewnie na początek, a potem jak dogadają się ze Stwórcą, który po odpowiednich modlitwach i „cołaskach” dla modlącego się „dobrodzieja specjalisty”, zagwarantuje im opady ciągłe, to powstanie tych sadzawek tyle, że sami nie będą wiedzieć ile ich mają.

  2. Nie chwaląc się i bez oglądania się Spółkę PKP LHS i inne spółki z Rządem włącznie, na ROD „Miłek” przy ul. Nałęczowskiej wykopałem se dwa stosownej głębokości dołki i wykorzystując kilka 200 litrowych beczek i głęboki plastyczany brodzik jestem w stanie zatrzymać ok. 1 tys. litrów wody z dachu na mojej altance.
    Teraz „specjaliście” od odprawiania czarów dam „co łaska, ale nie mniej niż…”, żeby pogadał z Szefem i… będę czekał na deszcz.

  3. Czy to będzie Narodowe Gromadzenie Deszczówki?

  4. wodnik szuwarek

    Polska wysycha…? Niemożliwe…!
    Przecież styropianowe pomioty nad wszystkim panują…

  5. absolwent KUL 40%

    Jakie koszty będą tych badań? Czy jedno pojenie wodą opadową nie będzie conajmniej kilkuktotnie droższe? Ile będzie kosztować dodatkowa suplementacja mikroelementami? Przecież to w gruncie rzeczy woda destylowana.

Z kraju