Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Usnęła w trakcie przygotowywania obiadu. Przyjechali do niej strażacy, ratownicy medyczni i policjanci (zdjęcia)

Spalony kurczak sprawił, że na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Mieszkańcy widząc dym wydobywający się z mieszkania zaalarmowali służby ratunkowe.

W sobotę po godzinie 18 mieszkańcy jednego z wieżowców przy ul. Pogodnej w Lublinie poczuli swąd spalenizny. Podejrzewając pożar, o wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe. W międzyczasie zauważono, że z jednego z mieszkań wydobywa się dym.

Na miejscu interweniowały trzy zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Ponieważ na dobijanie się do mieszkania nikt nie odpowiadał, strażacy przygotowali się do wyważenia drzwi. Te jednak w pewnym momencie się otworzyły i w kłębach dymu stanęła zaspana kobieta.

Jak się okazało, zaczęła ona przygotowywać spóźniony obiad, jednak niebawem usnęła. Pozostawiona na kuchence potrawa zaczęła się palić. Całość została ugaszona za pomocą gaśnicy. Następnie strażacy przewietrzyli mieszkanie, jak też klatkę schodową. Sprawdzili również sąsiednie mieszkania, czy nikt w nich nie zatruł się dymem.

Kobieta trafiła zaś pod opiekę ratowników medycznych. Na szczęście nie odniosła obrażeń ciała. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia, jak również to, czy mieszkanka była trzeźwa.

Usnęła w trakcie przygotowywania obiadu. Przyjechali do niej strażacy, ratownicy medyczni i policjanci (zdjęcia)

Usnęła w trakcie przygotowywania obiadu. Przyjechali do niej strażacy, ratownicy medyczni i policjanci (zdjęcia)

Usnęła w trakcie przygotowywania obiadu. Przyjechali do niej strażacy, ratownicy medyczni i policjanci (zdjęcia)

(fot. lublin112)

12 komentarzy

  1. Powiena zabulić za akcję ratowniczą…!!

    • A dlaczego? Placi podatki pewnie, nalezy jej sie ratunek tak jak kazdemu innemu. To byl zwykly nienaumyslmy wypadek i cale szczescie ze nikomu nic sie nie stalo. Gdyby nie przyjechali moze by sie juz nie miala jak obudzic.

      • Dokładnie, każdy ma prawo do pomocy.
        Poza tym wiadomo czemu zasnęła, może mieć np. cukrzycę. A może była na nocy w pracy, mało istotne.
        Potrzebowała pomocy to służby przyjechały, o tego są i kropka.

    • a jak spowodujesz wypadek drogowy, to też chcesz płacić za całą akcję? Policja, straż, pogotowie, operacje

  2. Znowu Grażyna zbierze wpi**ol od Janusza, jak za przesoloną zupę 😀

  3. Tak się zdarza , źe człowiek połoźy się na chwilę i zaśnie .
    Zawsze mówię źe w razie poźaru nie budzić , przenieść w bezpieczne miejsce??

  4. To była receptura pt. „płonący kurczak”.

  5. Nic dodać nic ująć Mankiwiczowa w akcji

  6. „Podejrzewając pożar, o wszystkim zaalarmowane zostały służby ratunkowe.”. Znaczy to te służby podejrzewały pożar?

  7. Jak baba za kółkiem to najczęstszy tekst „do garów”, a w tej sytuacji? ;P

Z kraju