Środa, 04 grudnia 202404/12/2024
690 680 960
690 680 960

Te przejścia przeznaczone są dla zwierząt. Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę (zdjęcia)

Lubelski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad opublikował zdjęcia, na których widać to, co dzieje się na przejściach dla zwierząt w rejonie tras szybkiego ruchu. Jak się okazuje, można na nich spotkać nie tylko dziką zwierzynę.

Przejścia dla zwierząt nad trasami szybkiego ruchu, zwane również mostami dla dzikich zwierząt lub korytarzami ekologicznymi, są ważnym narzędziem w ochronie dzikiej przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa zwierzętom poruszającym się w pobliżu dróg. Takie przejścia zwykle składają się z mostów, tuneli lub kładek, które umożliwiają zwierzętom przemieszczanie się nad lub pod drogą, bez ryzyka potrącenia przez samochody lub innych pojazdów.

Projektowanie przejść dla zwierząt wymaga uwzględnienia różnych czynników, takich jak lokalizacja, rodzaje zwierząt, które będą z nich korzystać, a także klimat i inne warunki otoczenia. Ważne jest również zapewnienie odpowiedniej ilości i rozmiarów przejść, aby móc zaspokoić potrzeby różnych gatunków. Korytarze ekologiczne są coraz częściej stosowane na całym świecie i są uważane za skuteczny sposób na zachowanie różnorodności biologicznej i minimalizowanie negatywnego wpływu dróg na środowisko naturalne.

Przy budowie tras szybkiego ruchu w kraju stosuje się takie rozwiązania, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, że przejścia te są przeznaczone dla zwierząt, a nie dla ludzi. Pojawianie się tam pojazdów, czy spacerowiczów skutecznie odstrasza dziką zwierzynę. Na problem ten uwagę zwrócił Lubelski Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i opublikował zdjęcia z fotopułapek zainstalowanych w rejonie wspomnianych przejść dla zwierząt.

– Dzięki przejściom, dzikie zwierzęta mogą swobodnie migrować swoimi szlakami. Wpływa to na poprawę bezpieczeństwa kierowców. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę, że takie zachowania, jak poniżej, odstraszają zwierzynę, która zamiast korzystać z przejść, wbiega na drogę – informują przedstawiciele GDDKiA.

Te przejścia przeznaczone są dla zwierząt. Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę (zdjęcia)

Te przejścia przeznaczone są dla zwierząt. Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę (zdjęcia)

Te przejścia przeznaczone są dla zwierząt. Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę (zdjęcia)

Te przejścia przeznaczone są dla zwierząt. Nie wszyscy sobie z tego zdają sprawę (zdjęcia)

(fot. GDDKiA)

41 komentarzy

  1. Ocena: 0

    A co by się stało jak by była przewidziana możliwość poruszania się sprzętem rolniczym, a nie jechać 20 km na około – zwierząt by się obraziły i świat by się zawalił ??

    • Tam nie ma znaku zakaz wjazdu i zakaz ruchu pieszego. Nie wiem w czym problem.

      • Ocena: 0

        Zakazu ruchu pieszego nie ma. Natomiast zakaz ruchu pojazdów mechanicznych jest jak w każdym takim terenie leśnym, czyli poza dopuszczonymi drogami wjeżdżać do lasu nie można.

      • Ocena: 0

        No tak – przejście dla zwierząt, więc nie dziwi obecność baranów, nawet tych zmotoryzowanych…

    • A zwierzęta poczekają aż jakiś durny rolnik przejedzie?

  2. tak mi się wydaje
    Ocena: 0

    Chłop zawsze najmądrzejszy. Najgorsze potem żarcie sprzedaje i najdroższe. Kombinatoryka cały czas.

    • Ocena: 0

      W tym roku będę pryskał najgorszym syfem a ty to później zjesz.

      • He,he…Ja to nawet mogę nawalić do koszyczka.

      • A potem w sklepie będzie polska partia warzyw wycofana.

      • Dlatego Polskich warzyw ani owoców się nie kupuje. Wszyscy znają powiedzenie” to to na handel za chałupom mamy dla siebie”. Nie sprzedasz i będzie gniw i wyjazd traktorami na ulicę.

        • Kolejny pusty miejski łeb myśli że za granica nie pryskają.

          • Pryskają, ale odpowiednie służby gotowy produkt kontrolują, sam jesteś pusty łeb, chcesz to jedz co wyprodukujesz ty czy inny chłop a od innych się odpierwiastkuj.

            • Po komentarzu widać że z Lublina nie wychyliłeś nosa i g#wno wiesz.

            • Ocena: 0

              Jak Ci nie pasuję od polskiego rolnika jadło to guw…jedź zagraniczne ale to jes gadka pustego mieszczucha co w du…był guw…widział

              • Super, dzięki za komentarze, po nich nic od was nie tknę, sami zjedzcie co wyprodukujecie razem z rodziną, smacznego. Sami światowi rolnicy się znaleźli ?

          • Ocena: 0

            niestety prorządowe media kiedyś chciały pokazać wyższość polskich owoców nad zagranicznymi i hmmmm pani redaktor mocno zaniemówiła kiedy właśnie w polskich truskawkach znaleziono tablicę mendelejewa ;p

      • żadna nowina, chyba tak stale robisz…

  3. Ocena: 0

    Kierujący samochodami nie stosują się do przepisów? Pewnie to rowerzyści albo piesi kierują tymi pojazdami, bo czują się jak Święte Krowy.
    Skoro jest dowód wykroczenia w postaci nagrania, to niech GDAKA nie żali się na portalach, lecz niech wyśle te filmiki w wiadome miejsce.

    • Ocena: 0

      Franio to taki rudy z blok ekipy tylko, że strażnikuje w komentarzach na l112

    • Ostatnio na zwróconą uwagę gówniakom które wjechaly swoim audi nad samą wodę do lasu nad Zalewem, odpowiedziały ze nie ma znaku zakazu wjazdu. A ze to las i obowiązuje zakaz wjazdu nie mają najmniejszego pojęcia oni wiedzą że jak znak nie stoi i jest droga to znaczy że im wolno. Ciemnota przeraża, upór gówniaków też.

  4. Ocena: 0

    Za to nie karają, ale jadącego 139kmh na Skach uważają za bandytę.

    • Ocena: 0

      Nikt przekroczenia prędkości o 19km/h na ekspresówce nie nazywa bandytyzmem. Policja też przekroczeniami prędkości tej wielkości też sobie raczej głowy nie zawraca.
      Ale nawet, gdyby tak było, to wykroczenie to jest wykroczenie, więc z jakiego powodu miała by za to nie nakładać mandatu?

      • Ocena: 0

        No chyba, że te 140km/h ktoś jedzie 3 metry od poprzedzającego pojazdu. Ale wtedy to nie o prędkość chodzić.

    • Ocena: 0

      e tam do Krakowa leciałem na tempomacie 148km/h, na wysokości Kraśnika wyprzedzała mnie kia – początkowo trochę mocniej mi serce zabiło ale panowie zjechali na węźle Kraśnik Południe więc przyspieszyłem do 158 na tempomacie (czyli realnie z 10 mniej)….
      Musisz wiedzieć że w okolicy Rzeszowa nie czepiają się Jankesów którzy na s19 i a4 sypią sprzętem wojskowym ~ 120km/h no ale oni mają kaganiec na 75 mph a nie 90 kph

  5. Ocena: 0

    Jeżeli dyrektorowi oddziału GDKiA ktoś wjechałby samochodem do ogródka, czy motocyklem spłoszył dziecko, psa, czy rozjechał rabatkę, to czy Pan Dyrektor też by opublikował apel w internecie, żeby tak nie robić?

  6. Widać, że na miłośników off-road-u zawsze można liczyć w kwestii niszczenia środowiska.

  7. Najbardziej śmieszą mnie komentarze tych co ani jednego dnia nie mieszkali poza miastem. Przejechanie ciągnikiem czy motocyklem po ugorze, tak, te tereny to w nomenklaturze rolniczej ugór, nie stanowi żadnego zagrożenia dla natury. Koleiny się wyrównają, zarosną a zwierzęta z nie takimi przeszkodami sobie radzą. Czy się płoszą? Są takie co tak ale zobaczcie co się dzieje gdy rolnik pracuj na polu. Czasami musi uważać by nie zrobić krzywdy jakiemuś zwierzęciu. A co istotniejsze, takie wykorzystywanie tych przejść nie odbywa się zbyt często więc takich kolizji też zbyt wiele nie ma. Natura sobie poradzi, zwierzęta uciekną ale po chwili wrócą albo znajdą inne przejście. Nie ma co się dziwić okolicznym mieszkańcom, którym przedzielono gospodarstwo trasą szybkiego ruchu i do części pola muszą dojeżdżać nawet kilkanaście kilometrów, że wykorzystują takie szybsze dojazdy. A pan dyrektor gdaki to na pewno wychowany na wsi (he,he) obecnie wielki miastowy namiestnik jedynie słusznej partii co rolnikom nieba gotowa przychylić tylko jakoś ogólnie to im nie wychodzi ale przed wyborami groszem sypną a i obiecają co kto chce:)))) 8*

  8. Ocena: 0

    PiS jedyna słuszna partia polityczna reszta to rynsztok i szambo.

  9. Na takich przejściach powinny być wykopane jakieś rowy lub inne przeszkody z którymi zwierzęta sobie poradzą o już pojazdy nie, moze tedy droga.

  10. Na wszystkich zdjęciach jelenie.

Z kraju

Polityka i społeczeństwo

Nauka i technologia