Sygnał od Czytelnika. „Trześniowska rozleciała się jak stare gacie w kroku” (zdjęcia)
10:01 06-10-2020
Niestety po raz kolejny okazało się, że doraźne „łatanie” ul. Trześniowskiej to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto i to dosłownie. Po interwencji lubelskich mediów, które pokazały, jak jeden z mieszkańców pływał łódką po ogromnym rozlewisku, na miejscu pojawiła się posłanka Marta Wcisło z ekipą drogowców. Działania naprawcze polegały na wysypaniu na ulice porcji świeżego kruszywa, które miało podnieść poziom ulicy tak, aby nie była ona zalewana po opadach deszczu.
Tak wyglądało kilka dni temu łatanie ulicy Trześniowskiej.
Wczorajsza nawałnica poddała srogiemu testowi to, co pojawiło się na ulicy w ramach naprawy. „Trześniowska rozleciała się jak stare gacie w kroku”, napisał do nas Czytelnik przesyłając zdjęcia, jak obecnie wygląda ulica. Co więcej, jeden z kierowców złapał tam gumę, bo pomiędzy kamieniami znajdowało się pełno gwoździ.
To jednak nie wszystko, jeszcze większy niż ostatnio poziom wody, zalał skrzynkę elektryczną, która jest śmiertelny zagrożeniem w takiej sytuacji. Co więcej, piesi nadal nie maja jak przejść ulicą.
Niestety to wszystko trwa od lat, miasto obiecuje naprawdę, ale ciągle są to działania doraźne. Mieszkańcy chodzą do lubelskiego ratusza, proszą o konkretne kroki w tej sprawie, jednak dotychczasowe prowizoryczne naprawy dają efekt taki, jaki widać na zdjęciach.
Tak ulica wyglądała wczoraj
(fot. nadesłane, wideo Marta Wcisło)
Sprzedam dom przy Trześniowskiej , promocyjna cena 1.200 000 pln bez negocjacji.
panie tyle to w górach czy nad morzem ale nie w lublinie
nie zrobią tego tak szybko….zasada jest prosta……..nie mieszka tam żaden polityk.
A kto dał pozwolenie do budowy w takim terenie ” zalewowym”? Sami chcieliście to macie a teraz płacz….
Na 99% elektorat platformersów, więc im przypomnę słowa łysego od finansów: „piniędzy nie ma…i nieee będzie…”
Sami sypaliscie sobie ziemię z budowy waszych posesji na działkę po drugiej stronie likwidując odpływ wody a teraz pretensje że woda stoi…heh
Rów melioracyjny by się przydał, bynajmniej by nie zaszkodził, a mogłoby być z pewnością lepiej..
Nastawiały chałup i ni ma łodpływu tera i na to nic nieporadzu a nasze drogowcy to aby na łodwol sie te drogi robiu aby łatać i łatać a po dyszczu i tak wszystko zmyte, insze to to nie bedzie