Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Święto Plonów jest ukoronowaniem całorocznego trudu rolników. Dożynki w gminie Konopnica (zdjęcia)

W ponad 50 gminach województwa lubelskiego odbywają się właśnie dożynki. Rolnicy dziękują za plony, jest to też okazja do wspólnej zabawy po trudnym i wyczerpującym okresie żniw.

Koniec sierpnia i początek września to czas na ukoronowanie całorocznej pracy rolników. Dożynki obchodzone są po zakończeniu wszystkich najważniejszych prac polowych, a przede wszystkim po zebraniu plonów. Tradycja ich organizowania sięga przełomu XVI i XVII wieku, kiedy to właściciele majątków ziemskich, w nagrodę za dobrze wykonaną pracę, wyprawiali ucztę dla żniwiarzy połączoną z zabawą i tańcami. Jeszcze wcześniej obrzędy związane z kultem roślin, a później z rolnictwem, były praktykowane przez plemiona słowiańskie i bałtyckie.

Rolnicy podkreślają, że po żniwach, czyli ciężkiej pracy od świtu do nocy, przyszedł czas chwilowego odpoczynku, a przede wszystkim podziękowania za plony. Jednak organizowane w poszczególnych gminach dożynki są też doskonałą okazją do integracji mieszkańców oraz wspólnej zabawy. Święto plonów rozpoczyna korowód wieńcowy, odprawiane jest nabożeństwo w intencji rolników, są też obrzędy w tym błogosławieństwa wieńców i chleba oraz oczywiście część artystyczna.

– Żniwa to zwieńczenie całorocznej pracy rolników. Od efektu tej pracy, czyli ilości i jakości zbiorów, zależy egzystencja społeczeństwa. To dzięki pracy rolników każdy ma chleb oraz wiele innych produktów – mówi pan Grzegorz. Rolnicy dodają, że ten rok był trudny, głównie z uwagi na warunki atmosferyczne, jednak udało się zebrać dość dobre plony.

W ten weekend na Lubelszczyźnie dożynki odbywają się w ponad 50 gminach. Jedną z nich jest granicząca z Lublinem Konopnica, gdzie święto plonów zorganizowano na terenie gminnego targowiska. Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały szereg pyszności, na dzieci czekały darmowe dmuchańce, lody, wata cukrowa i napoje. Na scenie zaprezentowały się lokalne zespoły, wieczorem zaplanowano też potańcówkę.

(fot. lublin112)

9 komentarzy

  1. … ” pij przyjacielu w klimacie prl-u ” … no jak ksiądz pokropił to czemu nie

    • He he, wrócą te czasy. Już przyzwyczajają lud do inflacji, takie np. pierogi były za darmo, ale dla szczęśliwych posiadaczy kuponów (kartek). Okazało się, że kuponów rozdano więcej, niż było pierogów. A dla dzieciaków z orkiestry (zdjęcie 33) za poczęstunek musiało wystarczyć kilka kromek chleba (samego) i woda. Grunt że dla druhów z PSL wystarczyło frykasów.

  2. Fajna ta Blondi w zielonym. Pożniwowałby z nią… ?

  3. W końcu przydały się te śmieszne daszki drewniane, podobno za 5 mln zł. Bo jakby tak przyjechać w czwartek na jarmark, to ludzie stoją z handlem wszędzie, tylko nie pod nimi. Może dlatego, że nikt nie konsultował projektu z użytkownikami i teraz nie ma tam jak wjechać autem, a wystarczyło to trochę rozsunąć, zrobić jak na Elizówce…

  4. A w Jastkowie też dożynki są i nikt nie pisze o tym. Nawet posłowie i ministrowie byli różnych opcji partyjnych

Z kraju