Śpieszyli się, żeby jak najszybciej dotrzeć do remizy i wyjechać do akcji. Kierowca, który zauważył jadące zbyt szybko auto, użył klaksonu. Niebawem zorientował się, że trąbił na strażaków. Postanowił ich przeprosić. Teraz strażacy z Konopnicy dziękują mu za zrozumienie.
No i ciekawy jestem o ile przekroczyl predkosc, o 20 czy 60kmh,bo jest roznica a kierowca ktory jedzie za piratem i trabi (bo chyba musial jechac za nim by go strabic?) nie jest dla mnie w pelni wiarygodny emocjonalnie.
No i ciekawy jestem o ile przekroczyl predkosc, o 20 czy 60kmh,bo jest roznica a kierowca ktory jedzie za piratem i trabi (bo chyba musial jechac za nim by go strabic?) nie jest dla mnie w pelni wiarygodny emocjonalnie.
DAMSKIE PISMO !