Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Serca na nakrętki coraz popularniejsze. Jest ich coraz więcej, szybko są zapełniane (zdjęcia)

W dużych miastach, jak też małych miejscowościach ustawiane są kolejne czerwone serca na plastikowe nakrętki. Wiele z nich napełnia się nawet z dnia na dzień. To jedna z najpopularniejszych akcji o charakterze charytatywnym, przy okazji ma też wymiar ekologiczny.

W ostatnim czasie w naszym regionie, jak grzyby po deszczu wyrastają czerwone serca na plastikowe nakrętki. Ustawiane są one zarówno w dużych miastach, jak też małych miejscowościach. Co więcej cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców, niektóre z nich potrafią być zapełniane nawet w ciągu kilku dni. Tak jest m.in. w Poniatowej, gdzie dzięki inicjatywie strażaków ochotników i wsparciu gminy serce zamontowano przed budynkiem Centrum Kultury, Promocji i Turystyki. Jak nam wyjaśniają strażacy z jednostki OSP Poniatowa – Miasto, którzy doglądają pojemnika, sprawdził się on do tego stopnia, że co rusz musi być opróżniany.

Zbieranie nakrętek jest jedną z najpopularniejszych akcji o charakterze charytatywnym, przy okazji ma też wymiar ekologiczny. Zebrane nakrętki są sprzedawane, a pieniądze przeznaczane na wózki inwalidzkie czy też rehabilitację potrzebujących. Bardzo często zbiórką zajmują się fundacje opiekujące się niepełnosprawnymi dziećmi. Jednocześnie zbiórka nakrętek w doskonały sposób uświadamia ludziom, czym tak naprawdę jest recykling i że dzięki niemu można osiągnąć pożytek. Do tego podnosi poziom odzysku surowców pochodzących z odpadów komunalnych, jak też obniża koszt wywozu śmieci.

Akcje zbierania nakrętek prowadzone są od dawna i są bardzo popularne. Wszystko dlatego, że można pomóc osobom potrzebującym nie ponosząc przy tym żadnych kosztów. Organizowane są one również w szkołach, urzędach czy instytucjach i zakładach pracy. Jednak dość często borykano się z problemem prowadzenia samej zbiórki. Na nakrętki ustawiano kartony czy też pojemniki podobne do koszy na śmieci. W większości jednak znajdowały się one w pomieszczeniach, co uniemożliwiało udział w akcji mieszkańców. Czerwone serca mieszczące w zależności od wielkości po 100-200 kg nakrętek w doskonały sposób rozwiązały ten problem.

Do pojemników mogą być wrzucane nakrętki, np. po napojach, kawie, mleku, czy jogurtach a także po płynach do zmywania i płukania czy też szamponach. Ważne, by nie dorzucać innych przedmiotów. Zbieranie i recykling nakrętek są bardziej opłacalne niż plastikowych butelek. Wszystko dlatego, że są one stosunkowo ciężkie, a jednocześnie zajmują mało miejska i łatwo je gromadzić. Z kolei butelki są trudniejsze w obróbce oraz wymagają bardziej zaawansowanego, więc i kosztowniejszego sprzętu. Dodatkowo większa jest również cena ich składowania. Nakrętki przerabiane są na granulat, który jest ponownie wykorzystywany do produkcji różnego rodzaju elementów i wyrobów z plastiku.

Serca na nakrętki coraz popularniejsze. Jest ich coraz więcej, szybko są zapełniane (zdjęcia)

Serca na nakrętki coraz popularniejsze. Jest ich coraz więcej, szybko są zapełniane (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

11 komentarzy

  1. Nakrętki z Covid 19

  2. Nadal płacą 10gr za kg nakrętek?

  3. Spoko inicjatywa, a jest jakaś lista miejsc gdzie stoją?

  4. W Lublinie nie widziałam.
    A przydałoby się, bo w szkołach już się nie zbiera, w firmach też często zaniechano zbiórki z powodu wirusa, a na ulicy każdy by wrzucił
    Może ktoś pomyśli w tym kozio-baranim grodzie, tylko nie na Krakowskim, gdzie tylko na piechotę…

  5. Nakrętka do nakrętki i ludzie zbierają, a nasze gwiazdy 'kórturarne’ dostają miliony, oto Polska właśnie…

  6. Wymiar ekologiczny by to miało jeśli caly ten plastik szedł by do utylizacji a nie do ponownego użycia. A tak ma to tylko i wyłącznie wymiar propagandowy. W ogóle większość tych „ekologicznych” przedsięwzięć jest nielogiczna z jednego prostego powodu – mianowicie ludzie którzy je organizują nawet nie zdają sobie sprawy z tego co oznacza słowo „ekologiczny”, jak więc ma to wszystko mieć sens.

  7. Bardzo szcztny cel i prosty sposób , żeby pomagać potrzebującym. Tylko żeby tymi pieniędzmi dysponowali uczciwi ludzie i nie płacili nimi w kasynach oraz robili tak jak ta Pani z Lublina.

  8. A kiedy będzie na Weglinie????

Z kraju