Przed policjantami schował się za fotelem. Z mieszkania konkubiny trafił prosto do aresztu śledczego
11:30 09-02-2021
Policjanci z VII komisariatu w Lublinie od dwóch lat poszukiwali 66-latka. Mężczyzna nie utrzymywał przez ten czas kontaktów z rodziną oraz ze znajomymi. Nie był również widywany w Lublinie. Mundurowi co jakiś czas sprawdzali kolejne tropy, aż w końcu jeden z nich doprowadził ich do mieszkania w dzielnicy Czuby.
Jak wynikało z ustaleń, mężczyzna klika dni temu miał wyjść z ukrycia, aby odwiedzić konkubinę. W poniedziałek pod drzwiami mieszkania pojawili się policjanci. Pomimo tego, że już na klatce schodowej słychać było głos mężczyzny, zastana w lokalu kobieta oświadczyła, że nikogo tam nie ma.
Funkcjonariusze nie dali się nabrać na te zapewnienia i dokładnie sprawdzili wszystkie pomieszczenia. Podczas kontroli jednego z pokoi zwrócili uwagę na stojący w kącie duży fotel. Gdy jeden z policjantów za niego zajrzał okazało się, że siedzi za nim skulony 66-latek.
Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał, że ukrywając się unikał jakichkolwiek kontaktów towarzyskich. Starał się nigdzie nie wychodzić, licząc, że funkcjonariusze zaprzestaną poszukiwań. 66-latek wprost z mieszkania konkubiny trafił do aresztu śledczego.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
Mógł się schować w wersalce czy szafie na wieszaku.
Jakim cudem udało się im go znaleźć?
Każdy chowa się tam gdzie lubi.
Gdzie te czasy, gdy można było ukryć się pod krynoliną. I wilk syty i owca syta. A dziś nawet babcie chodzą w miniówach.
Pies wywenszyl i tyle W ???
A mógł schować się do lodówki…i udawać ludka co wyłącza światło w lodówce…
Lepiej w pralce. Byłby pozytywnie zakręcony.
Wielka sensacja… czepiają się *** skulonego 66 latka. Napiszcie chociaż co zrobił… kolejny poszukiwany za handel pietruszką i fajkami na bazarze?? No ale pisarska statystyka tego nie odróżnia