Proboszcz odpowie przed sądem za znęcanie się nad psem. Zwierzę znaleziono leżące pod kościołem (zdjęcia)
19:14 11-01-2019 | Autor: redakcja
Prokuratura w Opolu Lubelskim zakończyła śledztwo dotyczące znęcania się nad psem, którego to przestępstwa miał dokonać obecny proboszcz jednej z podlubelskich parafii. W sierpniu ub. roku jedna z wolontariuszek Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt EX LEGE zauważyła psa leżącego w pobliżu kościoła. Zwierzę było osowiałe, osłabione, nie mogło się podnieść i z trudem oddychało. Jego sierść była zalepiona brudem, skołtuniona i kłębiły się w niej liczne pasożyty.
Na miejsce od razu pojechali kolejni wolontariusze, którzy przewieźli psa do lubelskiej kliniki. Jak się okazało, był on odwodniony i miał głęboką anemię. Z uwagi na pasożyty, niezbędne było jego ogolenie. Kilka tygodni trwała walka o to, aby zwierzę uratować i przywrócić do sprawności.
Jak się okazało, pies należał do byłego proboszcza tej parafii. Kiedy przenosił się do nowego, oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów miejsca posługi, zostawił psa na plebanii. Jak wyjaśniał, nie było warunków, aby przebywał tam pies tej wielkości. Miał więc przekazać swojemu następcy, aby ten się nim opiekował. Tymczasem pies był zdany na łaskę okolicznych mieszkańców, dzięki którym przeżył do czasu, kiedy trafił do fundacji. To oni bowiem każdego dnia go dokarmiali.
– Wszyscy mieszkańcy określali stan psa, jako zły i potwierdzali, że pies żył wolno, bez stałego miejsca zabezpieczającego go przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, jednak trzymał się terenu parafii. Wszystko dlatego, że od wieku szczenięcego należał do księdza, który ponad rok temu odszedł na emeryturę i wyprowadził się z parafii. Według napotkanych przez nas osób, ów ksiądz zostawił go, nie powierzając nikomu nad nim opieki – wyjaśniała Marta Włosek, prezes fundacji.
Proboszcz potwierdził w rozmowie z wolontariuszami, że psa zostawił jego poprzednik. Duchowny w żaden sposób nie poczuwał się do zapewnienia psu jakiejkolwiek opieki. Przyznał, że wystawił mu wodę w miskach oraz czasami daje mu jeść. W efekcie proboszcz został oskarżony o znęcanie się nad zwierzęciem. Akt oskarżenia został już skierowany do Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim. Duchownemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
(fot. Fundacja EX LEGE)
Nowy proboszcz tylko duszyczki przejął i tylko te dobre? Czy jeden i drugi ksiądz, jest jeszcze wierzący?
Co za menda z tego proboszcza. Powinien miec zakaz posiadania zwierzat. Szkoda pieska 🙁
To chyba tak leci
„…przykazanie nowe daje Wam
byście się wzajemnie miłowali …”
Oni miłują tylko, nie tak jak trzeba. Banda oszustów, sławiąca imię Boga dla pieniędzy.
po pierwsze pies był własnością parafii a nie księdza , on tylko sprawował nad nim opiekę gdy pracował w parafii. Po drugie to jakaś stara chabeta a nie pies . Widać przecież że to pewno ledwo już nogami powłóczył. Uśpić to należało i zero problemu. Księdzu dajcie spokój , on do póki mógł to się opiekował a teraz sam już jest stary.
Wniosek z tego, że i pies i ksiądz byli starzy, księdzu zapewniono opiekę a psa zostawiono na pastwę losu
Uśpić I zero problemu ?! Oby Ciebie ktoś uśpil gnoju,tego Ci życzę .
W takim razie nowy proboszcz powinien zadbać o psa. Wg mnie również powinien odpowiadać przed sądem.
Życzę żeby tobą też się tak zajmowali na starość a najlepiej uspili bo bedziesz ledwo nogami powloczyl 🙂 a moze juz jestes stara chabeta i to bez serca i rozumu 🙂
… oby tobą ktoś opiekował się na stare lata, tak jak te batmany psem.
ty sam chabeta jesteś won pajacu
KOŚCIELNY SIĘ ODEZWAŁ, TAKA SAMA PATOLOGIA JAK JEGO KLECHA
Oby pana na starosc tez tak potraktowano.
Proszę jacy „wzorowi” księża. Jeden wyjechał zostawiając psa, a drugi o tym wiedział, ale karmić nie zamierzał… Ważne, aby kasa się zgadzała.
Nowy proboszcz też powinien ponieść odpowiedzialność, gdzie jego miłosierdzie? Znieczulica a nauczają o miłości.
Wszystkich parafian najlepiej pociągnąć do odpowiedzialności?
A co Jezus mówił o demoralizowaniu owieczek? Zdaje się coś o kamieniu młyńskim było.
Klecha dostanie 100 zł na Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt i ewentualnie 20lat w zawiasach na 20 minut — takie jest doopne polskie prawo i jego poziom w ogóle nie ma poziomu.
Na tace za mało dostawał żeby kupić karmę dla misia:(? Hmmm
takiemu staremu cepowi za coś takiego to bym soczystego ale jakże przyjaznego i umiłowanego kopa w pindola wypłacił…. gnij tam gdzieś stary dziadu, karma wróci szybciej niż myślisz
I kto tu jest zwierzęciem ?