Potrąciła pieszego i odjechała. Po pewnym czasie zgłosiła się na policję
11:04 23-07-2018
Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 21 na drodze krajowej nr 48. W miejscowości Wola Blizocka kierująca pojazdem osobowym marki Opel na prostym odcinku drogi, w obszarze niezabudowanym, potraciła idącego prawidłową stroną drogi mężczyznę. Pieszy nie posiadał elementów odblaskowych.
Kierująca odjechała z miejsca wypadku nie udzielając pomocy pieszemu. 41-latek z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Kobieta po pewnym czasie sama zgłosiła się do Komendy Powiatowej Policji w Parczewie, informując funkcjonariuszy o zdarzeniu. Badanie alkomatem wykazało, że była trzeźwa.
Pieszy miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalają dokładne okoliczności tego wypadku.
2018-07-23 10:54:10
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Ciekawe kogo głupia kryje, pijanego męża, ojca, chłopaka?
Spoko, jak będzie miała chwile na przemyślenia i perspektywę więzienia to przypomni sobie kto kierował.
Sama mogła być pod wpływem. Zanosi się na ciekawą sprawę. Ucieczka z miejsca wypadku kontra pijany pieszy bez odblasków choć poruszający się prawidłową stroną jezdni.
Kryje albo i nie kryje. Ja raczej obstawialbym synka.
W naszym kraju już by została ukamienowana publicznie,a u was to utylizacja.Jeden uj.
Żeby przeżyć spotkanie w nocy z samochodem na DK (poza obszarem zabudowanym i nieoświetlonym), w dodatku bez odblasków i w stanie mocnego upojenia – trzeba mieć więcej szczęścia niż rozumu.
Pozostawienie rannego (być może umierającego) człowieka w nocy na drodze/przy drodze to jest coś okrutnego i barbarzyńskiego.
Za taką ucieczkę odpowiada się chyba jak za jazdę w stanie po spożyciu, ale głupia to jest – kryć męża w taki sposób…