Posłanka wzywa wojewodę i policję do ochrony placówki z migrantami w Biłgoraju. „Państwo ma obowiązek chronić dzieci”
16:02 05-07-2025 | Autor: redakcja

W ostatnich dniach bardzo głośno zrobiło się o Biłgoraju, gdzie do jednej z tamtejszych placówek opiekuńczo-wychowawczych trafiło dwóch nieletnich migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Choć zostali oni tam umieszczeni na początku maja, to dopiero teraz oświadczenie w tej sprawie wydała wicestarosta powiatu biłgorajskiego Beata Strzałka. Wskazała, iż nie jest to decyzja władz miasta czy powiatu, lecz takie postanowienie wydał sąd.
Do sprawy odnieśli się politycy określając to nawet mianem skandalu. Zaznaczali, że nawet nie widomo, czy owi nastolatkowie nie są już dorośli, gdyż nie posiadają żadnych dokumentów. Tymczasem przebywają wśród dzieci. Lokalni samorządowcy również nie byli tym zachwyceni, gdyż jak to określili, powoduje to problem w umieszczeniem w pieczy zastępczej polskich dzieci, które na chwilę obecną także postanowieniem sądu powinny trafić do placówki, lecz cudzoziemcy zajmują im miejsce.
Teraz temat poruszyła posłanka Paulina Matysiak z partii Razem. Skierowała ona do wojewody lubelskiego oraz wojewódzkiego komendanta policji interwencję, apelując o objęcie placówki ochroną. Chodzi o skierowanie tam dodatkowych patroli policji oraz zabezpieczenie danych pracowników i podopiecznych przed nieuprawnionym rozpowszechnianiem. Wnioskuje także o zbadanie, czy internetowe komentarze na temat uchodźców nie stanowią przestępstwa nawoływania do przemocy lub nienawiści na tle rasowym i etnicznym. Zaapelowała też, by służby podległe wojewodzie przeciwdziałały dalszej eskalacji emocji oraz dezinformacji, mającej charakter “nagonki motywowanej uprzedzeniami, ksenofobią i rasizmem”.
Posłanka Razem podkreśla w piśmie, że “państwo ma obowiązek chronić dzieci, niezależnie od ich pochodzenia czy koloru skóry, przed przemocą — także tą słowną i symboliczną” i przestrzega, że bez reakcji odpowiednich organów atmosfera nienawiści wytwarzana wokół placówki “może doprowadzić do tragedii”. Wskazuje bowiem, że w związku z „nagonką rozpętaną przez środowiska skrajnie prawicowe, w tym osoby i struktury powiązane z Konfederacją oraz Ruchem Narodowym” istnieje poważne ryzyko realnych prób wtargnięcia na teren placówki lub innych form bezpośredniego nękania dzieci i pracowników.
Przypomnę pani poseł, że państwo ma obowiązek przede wszystkim chronić własnych obywateli.
Takie zapytanie, a skąd uchodźcy wzięli się w Biłgoraju??? Czyżby Rudy taksówkami ich POprzywoził???
możliwe, że tak bo nie załapali się na wizy od karłowatej kaczki by zrobić to legalnie.
żadnego protestu w Biełgoraju? Gdzie ludzie z Biłgoraja maja jaja?- w koszyku!
Niech ich przyjmie do siebie do domu i utrzymuje za własne pinadze
A ca ta sa pinadze?
100 w paszczu 200 w pipu, zabyła?
Ma Pan umiarkowane ceny. Chwali się, chwali
Chrońcie Polskie dzieci a nie podrzuconych imigrantów! Powinni posłankę odsunąć od władzy lewactwo do kwadratu!
Niech sobie weźmie ich do domu
Państwo ma obowiązek dbać o swoich obywateli. To jak dobry gospodarz, mąż i ojciec ma obowiązek dbać najpierw o swoją rodzinę. Dopiero wtedy gdy jego rodzina ma zapewnione wszystko do godnego życia, może pomagać innym. Ale nie jest to jego obowiązek. Niestety widzę, że gospodarz zmusza swoją rodzinę to pomagania innym pomimo tego, że rodzina nie ma się dobrze. Coś tu chyba jest nie halo.
Wiesniara
nie broni ci brać ich do swojej chałupy mieszczko
Niech przyjmie ich do sobie do domu i utrzymuje za własne pieniądze .
To może pani pierwsza ?
Pani posłanka ma pewnie ładny i przestronny dom to niech przygarnie tych biednych młodych ludzi szukających swojego miejsca na świecie. W krajach tzw. „trzeciego świata” wielu nawet 12-13 latków posiada umiejętność biegłego posługiwania się nożem, maczetą czy nawet kałasznikowem. Dla nich przemoc czy nawet śmierć innego człowieka to wręcz norma i codzienność. Traktowanie ich jak dzieci jest nieporozumieniem. A już na pewno upychanie takich migrantów nawet „nieletnich” czy „pseudodzieci” do placówek opiekuńczo-wychowawczych w których przebywają polskie dzieci to niezbyt dobry pomysł i chyba każdy z tego sobie zdaje sprawe.
Paulina fajna, taka nie za mądra. Ja bym zadzwonił jeszcze po żandarmerię i 2 czołgi M1 Abrams SEPv3 no i obowiązkowo homokommando, koniecznie!
Jak będą ją inżynierowie ubogacać, to odwrócę wzrok bo tak bardzo jestem wrażliwy na przemoc. Swoje uczucia wyrażę malując kredą na chodniku.