Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Policjanci biorą się za kierowców, którzy uporczywie blokują lewy pas ruchu

Funkcjonariusze drogówki wzięli się za kierowców, którzy bezmyślnie blokują lewy pas ruchu. Za uporczywe blokowanie lewej strony jezdni, grozi nawet 500 złotych mandatu.

Wiele jest w naszym kraju przepisów, które przez niektórych kierowców uważane są za „martwe”. Stąd też co jakiś czas prowadzone są akcje, które mają zdyscyplinować kierujących do ich przestrzegania. Jedna z nich rozpoczęła się kilka dni temu, a funkcjonariusze drogówki w całym kraju znacznie częściej niż zazwyczaj, zwracają uwagę na kierowców, którzy uporczywie blokują lewy pas jezdni.

Wielu kierowców regularnie ignoruje ten przepis. W Polsce obowiązuje ruch prawostronny, więc nieuzasadniona jazda lewym pasem stanowi tamowanie i utrudnianie ruchu, za co grozi mandat w wysokości do 500 zł, kierowca otrzymuje również 2 punkty karne. Policjanci podkreślają, że lewy pas jezdni służy tylko do wyprzedzania pojazdów jadących wolniej, omijania przeszkód lub też skrętu w lewo. Po zakończeniu manewru wyprzedzania, należy z lewego pasa zjechać na prawy. Ponieważ coraz częściej wielu kierowców jadąc uporczywie lewym pasem blokuje ruch oraz stwarza zagrożenie dla innych użytkowników drogi, będą oni zatrzymywani i rozliczani.

Jak zaznaczają funkcjonariusze, oczywiste jest, że podczas porannego szczytu np. na al. Kraśnickiej nie można egzekwować, aby wszyscy kierowcy poruszali się prawym pasem, gdyż byłby to absurd, lecz w innych przypadkach będą bacznie zwracać uwagę na zachowania kierujących. Jeżeli kierowca np. na al. Witosa czy też obwodnicy Lublina będzie jechał lewym pasem przez kilka kilometrów, zmuszając innych do nagłego hamowania, zmiany pasa jezdni i wyprzedzania prawą stroną, zostanie zatrzymany i ukarany.

(fot. lublin112)
2017-07-30 12:00:33

121 komentarzy

  1. Dlaczego dajecie do pisania artykuły stażystom? Tutaj już w samym nagłówku nawet przecinki się nie zgadzają, masakra…

  2. Mam nadzieje ze sie wezma za tych co blokuja. Anie za tych co jada lewym pasem. Nie wracajac na prawy by znowu na lewy nie wracac co chwile chodzi otych co w lusterka nie patrza czy kogos nie blokuja. Ale jak znam zycie. To psiarnia bedzie wlepiac temu co na lewym zobacza.

  3. Np. na al. Kraśnickiej prawy pas na wielu odcinkch nie za bardzo nadaje się do jazdy,kto jechał ten wie.Wyrwy,kanały,koleiny…

    • Jak na Kraśnickiej zaczną trzymać się tylko prawego pasa to korek będzie do Strzeszkowic.. W takim razie, to po wój dwupasmowe jezdnie w mieście skoro wolno jezdzić tylko prawym? Jednym słowem, zechcę wyprzedzić samochód jadący 45/h z dopuszczalną 50 to ani chybi podpadnę pod blokowanie pasa bo zajmie mi to parę kilometrów. Kogoś chyba poniosło. Na potencjalnych 100 blokujących, 99 się odwoła i wygra w Sądzie. Niech najpierw inne patologiczne zachowania wyeliminują a nie wymyślają kolejne nadinterpretacje przepisów i będą „walczyć”

  4. Czy jadąc np na autostradzie 140km/h ciągle lewym robię coś złego ? Przecież zgodnie z prawem i tak nikt nie może mnie wyprzedzić. Blokuje wiec tylko kierowców łamiących przepisy. …

    • Możesz jechać 50km/h, 140km/h czy nawet 220km/h. Bez znaczenia jest prędkość z jaką jedziesz po lewym pasie, jeżeli prawy masz wolny to jazda po lewym pasie jest wtedy wykroczeniem…

  5. No i w końcu coś mądrego będą robić. Na całą długość Filaretów i JPII zapraszamy 🙂

  6. blokowanie skrzyżowań to też patologia którą trzeba wyeliminować

  7. Tak powinno byc ale nie w dużych miastach gdzie ograniczenie jest stałe. A jeśli w mieście na al. Kraśnickich będę jechał lewym pasem 50/h to komu przeszkadzam jak szybciej jechać nie wolno

  8. No blokują ten lewy pas i nie mogę jechać w mieście 100km/h …

Z kraju