Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Podjęli decyzję o odbudowie spalonego warsztatu. Kto tylko może przychodzi i pomaga (zdjęcia)

Pomimo bardzo dużych strat wywołanych przez pożar nie poddali się i od razu rozpoczęli porządkowanie terenu, aby przywrócić warsztat do stanu używalności. Dzięki temu będą mogli też zwrócić pieniądze klientom, którzy w pożarze stracili swoje auta.

Od kilku dni trwają prace związane z usuwaniem skutków pożaru, jaki wybuchł w warsztacie samochodowym w podlubelskiej Kalinówce. Jak już informowaliśmy, ogień został zauważony w miniony czwartek po godzinie 19. Początkowo płonął jeden ze znajdujących się na placu pojazdów.

Jednak płomienie bardzo szybko objęły kolejne, znajdujące się tuż obok auta, po czym rozprzestrzeniły się na warsztat. W momencie dojazdu na miejsce zdarzenia pierwszych strażaków, paliła się już elewacja budynku. Łącznie spaleniu uległo 13 samochodów: 6 całkowicie i 7 częściowo, do tego częściowemu zniszczeniu uległ budynek warsztatu.

Straty zostały oszacowane przez strażaków na 250 tys. złotych, jednak wszystko na to wskazuje, że mogą być one większe. Jednak właściciele warsztatu od razu postanowili odbudować wszystko to, co zniszczył ogień. Jak podkreślają, dzięki szybkiemu przybyciu strażaków, sytuacja nie jest beznadziejna. Przede wszystkim, co najważniejsze, konstrukcja budynku jest nienaruszona.

Dlatego od kilku dni trwa porządkowanie budynku. Wiadomo już, że remontu wymagają ściany, częściowo została zniszczona instalacja elektryczna, a także elewacja ściany frontowej. Do wymiany są również wszystkie bramy.

– Jednak nie poddajemy się. Dzięki licznej pomocy przyjaciół, udało się już opróżnić i posprzątać halę. Chcemy jak najszybciej wrócić do pracy i robić to co umiemy najlepiej, czyli naprawiać auta. Nie zamierzamy się na nic oglądać, odbudujemy to prędzej czy później – usłyszeliśmy.

Jak nam wyjaśniono, bardzo duża pomoc nadeszła ze strony znajomych i przyjaciół, którzy poświęcili swój czas, aby pomóc w porządkach. Podstawowym celem jest bowiem przywrócenie warsztatu do stanu używalności oraz rozliczenie się z klientami, którzy w pożarze stracili swoje auta.

Jednak, aby warsztat znów mógł zacząć działać, pozostało jeszcze wiele do zrobienia, będzie to też wymagało sporych środków finansowych. Prowadzona jest również zbiórka, która ma pomóc w odbudowie warsztatu.

– Dziękujemy operatorowi numeru alarmowego 112, A15 który pomimo trudnej lokalizacji, ustalił miejsce gdzie mają dotrzeć strażacy, a także strażakom ze Świdnika, Lublina, Wilczopola, Piask oraz Bełżyc, za szybkie przybycie i dobrą robotę. Dzięki wam, ocalało na tyle dużo, że damy radę wszystko odbudować – dodają właściciele warsztatu.

(fot. lublin112.pl)

24 komentarze

  1. Jeszcze takie pytanie, bo nie jestem w temacie. Czy z polisy auta, które spowodowało ten pożar a było ubezpieczone OC (od odpowiedzialności cywilnej) nie można rozliczyć tej szkody?

  2. raczej z OC warsztatu skoro auto stało na jego terenie i było w naprawie więc wina mechanika. Tylko pytanie czy warsztat miał OC? A powinien bo za błędy wtedy odpowiada ubezpieczyciel i klient ma spokojną głowę, że mu ktoś iny poprawi po partaczu!

Z kraju