Poniedziałek, 16 września 202416/09/2024
690 680 960
690 680 960

Plany budowy strzelnicy oburzyły mieszkańców. Pokazali inwestorowi, co sądzą o jego pomyśle

Mieszkańcy gminy Baranów sprzeciwili się budowie strzelnicy. Nie ukrywali, że mają żal do inwestora, który od razu przystąpił do wycinki części lasu nie mając pewności, czy działka zostanie mu wydzierżawiona. Radni podjęli decyzję, że tak się nie stanie.

We wtorek w gminie Baranów w powiecie puławskim odbyła się sesja Rady Gminy, podczas której radni dyskutowali na temat wydzierżawienia jednej z działek w Gródku pod budowę strzelnicy. Sprawa ta wywołała ogromne kontrowersje wśród mieszkańców. Są oni bowiem oburzeni, gdyż jak wskazują, na początku ubiegłego tygodnia ponad półtora hektara lasu zniknęło w ciągu kilku dni, a właściwie nocy. Z zalesionego gminnego terenu dawnej żwirowni, gdzie obiekt ma powstać, do najbliższych zabudowań jest niecałe 300 m, do ruchliwej drogi publicznej 100 m. Dodatkowo mają żal do władz gminy, że całej sprawy z nimi nie konsultowano.

– Przez prywatny teren, po bezprawnym usunięciu przegrody z informacją, że przejazdu nie ma, sprzęt wjechał do lasu. Przez kolejne noce, budząc mieszkańców o czwartej nad ranem, las wycięto, a drewno kolumną tirów wywieziono. Po lokalnej ostoi bioróżnorodności, w tym noclegowni łosi i wielkim rydzowisku, nie został ślad. Przeorany grunt gminny oraz okoliczne prywatne pola rozjeżdżają teraz nie wiedzieć skąd przybyłe samochody terenowe. Ma powstać strzelnica, tor przeszkód, nie wiadomo co jeszcze. Być może byłaby przestrzeń do negocjacji funkcji tego miejsca z mieszkańcami, gdyby ktoś zechciał wysłuchać ich zdania i potrzeb. Lecz z mieszkańcami nikt na ten temat nie rozmawia. Wiadomość o planach wójta i inwestora niesie się tylko z ust do ust i z nią dezinformacja. A ku przerażeniu wszystkich roboty posuwają się naprzód – tłumaczą mieszkańcy.

Jak się okazuje, w lipcu lubelskie Stowarzyszenie Wczoraj i Jutro zawarło z Urzędem Gminy umowę dzierżawy ponad 4 ha gruntu. Dokument obejmuje okres 3 miesięcy, jednak znajduje się w nim klauzula o możliwości przedłużenia dzierżawy na 10 lat. Zgodnie z przepisami, decyzji takiej nie może podjąć wójt, lecz musi ją w formie uchwały ustanowić Rada Gminy. Obecny podczas sesji prezes stowarzyszenia Patrycjusz Borek wyjaśnił, że stowarzyszenie chce na wskazanej działce zlokalizować Ośrodek Bezpieczeństwa Obywatelskiego. Mają to być obiekty rekreacyjne z funkcją strzelectwa sportowego.

– Jesteśmy tu dla was, chcemy to robić nie wbrew mieszkańcom czy radzie gminy, lecz z wami. To nie jest projekt komercyjny lecz społeczny. Występujemy tu jako stowarzyszenie i jako stowarzyszenie chcemy ten obiekt tworzyć oraz prowadzić go razem z wami. Jesteśmy osobami, które nie mają korzeni w tej gminie, lecz ściągnęła nas atrakcyjność tego terenu i wiążemy z nim i z gminą długoterminowe plany – mówił Patrycjusz Borek.

Następnie przedstawiciel stowarzyszenia przez długi czas starał się przekonać radnych, jak też przybyłych na sesję mieszkańców, aby poparli projekt oraz nie obawiali się uciążliwości z nim związanych. Wskazywał, że planowany Ośrodek Bezpieczeństwa Obywatelskiego będzie nie tylko strzelnicą, lecz obiektem z funkcją strzelnicy. Tłumaczył, że zasadnicza większość ich działań ma dotyczyć prewencji bezpieczeństwa oraz szkoleń z zakresu ratownictwa pola walki jak też pierwszej pomocy. Użytkownikami będą zaś osoby cywilne, jak też klasy mundurowe i poza profilem mundurowym.

– Uważamy, że młodzież potrzebuje takiego miejsca, gdzie będzie mogła nauczyć się posługiwania podstawowymi narzędziami, które kiedyś były powszechne na naszych gospodarstwach. Może nam się wydawać, że każdy to potrafi, jednak z mojego doświadczenia wynika, iż często mężczyźni, chłopcy w wieku 15-20 lat, nie potrafią już teraz dobrze posługiwać się nożem czy siekierą. Zapraszamy organizacje proobronne, pracowników administracji publicznej, którzy dzięki nam i naszej działalności będą mogli zdobyć przydatne kompetencje w razie sytuacji kryzysowych. Będzie to też obiekt stawiający na sport i rozwój tężyzny fizycznej, czy na organizację zawodów sportowych – tłumaczył.

Zapraszane mają być również grupy rekonstrukcji historycznej, plan zakłada również,aby obiekt oddawać mieszkańcom i władzom gminy do realizacji tam różnych projektów, gdyż na to także będzie tam miejsce. Przekonywano, że takiego miejsca potrzebują też Ochotnicze Straże Pożarne aby ćwiczyć, trenować i zdobywać kolejne umiejętności. Wspomniano nawet o Kołach Gospodyń Wiejskich, które są niezbędnym elementem w czasach kryzysu. Dla nich mają być organizowane ogrody społeczne, powstać ma pasieka leśna, oraz zajęcia z długoterminowego przechowywania żywności.

Przedstawiciel stowarzyszenia zapewniał również, że obiekt zostanie otwarty do dyspozycji osób, które będą chciały z niego skorzystać i rozwijać swoje pasje i zainteresowania lub po prostu się szkolić. Realizowane będą też zajęcia z ewakuacji rannych, będą symulowane sytuacje kryzysowe, powstanie też miejsce do rekreacji z wiatą, gdzie będzie mieszkańcy będą mogli przyjść, zjeść kiełbaskę, oraz spotkać się towarzysko.

– Poinformowano nas, że w gminie nie ma placu zabaw, więc nie widzimy problemu, aby również w tym miejscu, gdzieś obok, stanęła jeszcze huśtawka czy karuzela. Uważamy, że będzie to po prostu dopełnienie tego obiektu i coś takiego chcielibyśmy tutaj wykonać – zapewniał dodają, że choć mieszkańców straszono, że będą tam strzelać non stop, a spokój zostanie zakłócony, to sytuacja będzie zupełnie inna. Broń ma być cicha a żadnych hucznych pikników strzeleckich tam nie będzie.

Mieszkańcy w odpowiedzi wskazali, że ze strony inwestora padły „piękne słowa”, zapewniał on, że chce współpracować z lokalną społecznością, a tymczasem już na początku doszło z jego strony do złamania prawa i wyrządzenia szkody przyrodniczej. Chodzi o przeprowadzoną wycinkę drzew, na którą, jak się okazało, miało nie być pozwolenia. W związku z tym zobowiązano przewodniczącego Rady Gminy, aby zawiadomił o wszystkim organy ścigania.

Wywiązała się burzliwa dyskusja, podczas której przekrzykiwano się, padały nawet słowa o organizacji faszystowskiej. Dopytywano, jaki gmina ma w tym sens patrząc na kwotę 1,6 tys. zł jaką rocznie ma otrzymywać za dzierżawę. Jeden z mieszkańców wskazał, że inwestorzy wyszli z inicjatywą, jednak zaczęli ją od złej strony. Dostali dzierżawę na 3 miesiące, w tym czasie mieli zaznajomić się z terenem i poinformować o projekcie mieszańców oraz ich do niego przekonać. Tymczasem zaczęli od fizycznych prac i wycinki drzew.

Kolejny z mieszkańców tłumaczył, że obietnica placu zabaw w takim miejscu jest niepoważna i nie chciałby, aby jego dzieci bawiły się przy strzelnicy. Wskazał, że część pomysłu jest fajna i warto go zrealizować, ale bez elementu związanego z bronią, gdyż nikt nie chce, aby „wychowywano tu ludzi na mięso armatnie”. Następny zaś przypomniał, iż w trzy dni zebrano podpisy mieszkańców sześciu miejscowości, gdzie wszyscy sprzeciwiają się tej inwestycji. Zaznaczano, że inwestorzy poprzez swoje postępowanie od samego początku zniszczyli zaufanie do siebie.

Ostatecznie radni stanęli po stronie mieszkańców i zadecydowali, że działka nie zostanie wydzierżawiona.

26 komentarzy

  1. Po co uczyć ludzi strzelać, jeszcze się obudzą z marazmu i pogonią śniadych gości Tuska i von der Leyen…

  2. Gmina Baranów od 2007 już spłacała ponad 2 mln złotych kary w ratach za nielegalną wycinkę. Powtórka z rozrywki :).

  3. Huśtawki i karuzela przy strzelnicy po czym ojej zabłąkana kula wyrządziła krzywdę. Ale pomysł nie był zły. Teraz tylu chętnych do wstąpienia do armii powołanej przez pis – jakoś tam się nazywają ci „myślący” inaczej, Każdy kretyn mógłby nauczyć się strzelać – a później każda awanturka pod wiejskim disco (są jeszcze takie?) kończyłaby się szybkim i efektywnym wyjaśnieniem problemu. Tak trzymać.

  4. Obserwator wydarzenia

    Witam jak można było pozwolić na wycinkę drzew bez zezwolenia czy włodarze tej gminy nic nie widzieli ? Czy mieli obiecane profity? Dziwne . Dobrze że udało się zablokować to coś, bo warto jak się coś nowego tworzy otwiera ale jak to jest przejrzyste zgodne z prawem i oczywiście pełna informacja publiczna a nie po „cichu”.

  5. Sposób działania inwestora typowy dla PRL.

Dodaj komentarz

Z kraju