Oszust żerował na mieszkańcach regionu. Fałszywy policjant spotkał się z prawdziwymi funkcjonariuszami
12:42 25-04-2022
W miniony czwartek policjanci z KWP w Lublinie razem z kryminalnymi z KPP w Łęcznej zatrzymali mężczyznę biorącego udział w czwartkowym oszustwie metodą „na policjanta”. Do przestępstwa doszło w Łęcznej.
Jak ustalili mundurowi, na telefon stacjonarny 33-latka zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta i poinformował, że pieniądze, które posiada na koncie są zagrożone i czy wyraziłby zgodę, aby uczestniczyć w prowokacji mającej na celu zatrzymanie grupy przestępczej. Kiedy się zgodził fałszywy funkcjonariusz polecił, by pojechał do placówki bankowej i wypłacił 20 000 złotych. Później zgodnie z instrukcją mieszkaniec Łęcznej przekazał je w umówionym miejscu mężczyźnie, który okazał mu legitymację służbową. Dopiero po fakcie dotarło do 33-latka, że padł ofiarą oszustów i powiadomił o wszystkim policję.
Kryminalni wpadli na trop oszusta, którym okazało się 24-latek z woj. mazowieckiego. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów na terenie powiatu wołomińskiego i osadzony w policyjnym areszcie. Podczas czynności z zatrzymanym okazało się, że brał udział jeszcze w dwóch oszustwach i jednym usiłowaniu na terenie Lublina.
W miniony wtorek 24-latek odebrał od 90-latki 95 tys. złotych oraz od mieszkańca Lublina 60 tysięcy złotych. Usiłował także oszukać mieszkankę Lublina na 10 tysięcy złotych. Łącznie 24-latek brał udział w oszustwach na kwotę 175 000 złotych. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli pieniądze w kwocie ponad 45 tys. złotych.
W minioną sobotę zatrzymany trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty udziału w trzech oszustwach i jednego usiłowania. Jeszcze tego samego dnia trafił przed oblicze sądu z wnioskiem policji i prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i zastosował wobec 24-latka tymczasowy areszt na 3 miesiące. Za udział w przestępstwie oszustwa grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Lublin)
No tak 33 latek z Łęcznej a zachowuje się jak 90 letnia babcia.
I wcale mi takich NAIWNYCH nie szkoda. Tyle co się o tym mówi i pisze .A nadal trafiają się JELENIE.