Obchody 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Prezydent w Wieluniu, premier na Westerplatte (wideo, zdjęcia)
10:31 01-09-2024 | Autor: redakcja
Prezydent Andrzej Duda w Wieluniu
– Niczym Wieluń nie zawinił, niczym nie zawiniło też Westerplatte i obecni tam polscy żołnierze, choć oba te miejsca o poranku, jeszcze w ciemnościach 1 września 1939 roku zostały zaatakowane – podkreślał Prezydent.
– Świat wie od zawsze, że wojnę toczą żołnierze. Ale brutalny, zmasowany atak na śpiących, nieuzbrojonych ludzi, na kobiety i dzieci, na niebroniące się i niebronione miasto zawsze w historii uważany był za akt absolutnego barbarzyństwa – mówił Andrzej Duda o ataku na Wieluń.
Jak dodał, wydawało się, że świat stał się cywilizowany, że dotarliśmy wtedy do XX wieku, że nie tak dawno świat doświadczył straszliwej I wojny światowej.
– A jednak Niemcy zaczęli od tego, że postanowili brutalnie zmiażdżyć Polaków przez zaatakowanie kobiet i dzieci. Taki był cel tego ataku. Znakomicie wiedzieli, że bombardują miasto – wskazywał.
– W pierwszych godzinach, dniach wojny, we wrześniu 1939 r. bombardowano 160 polskich miast – miejsc, w których ludzie po prostu żyli, nie służyli w wojsku, prowadzili swoje normalne życie. Bombardowano ich, żeby to życie zniszczyć, żeby ich zabić, unicestwić, zastraszyć, zmiażdżyć, móc nimi władać i ich zniewolić – mówił Andrzej Duda.
– Polska stanęła, sprzeciwiła się i walczyła od pierwszego dnia wojny. Patrzymy dzisiaj na tę historię i wspominamy ją z wielkim bólem – podkreślił.
Prezydent zwrócił uwagę, że gdyby Polska była wówczas gotowa, zabezpieczona, to pewnie nie doszłoby do ataku, bo „Niemcy by się na niego nie odważyli, gdyby wiedzieli, że mogą poderwać się eskadry i obrócić w ruinę wielką część ich stolicy, tak jak zniszczyli Wieluń, w ciągu jednego dnia”.
– Z II wojny światowej wyciągamy ważną lekcję: nigdy więcej nie możemy sobie pozwolić na to, by być bezbronnymi, kiedy obok nas rodzi się czy odradza imperializm – akcentował.
Wskazał, że wtedy II RP nie umiała w porę stworzyć warunków do zapewnienia bezpieczeństwa swoim obywatelom; nie miała dostatecznie wyposażonych sił zbrojnych; tylko bohaterstwa polskiemu żołnierzowi nigdy nie brakowało.
– Musimy z tego wyciągnąć wnioski i wyciągamy je. I tego samego oczekujemy dzisiaj także od naszych zachodnich aliantów, którzy wtedy, choć zgodnie z zawartymi z nami umowami międzynarodowymi wypowiedzieli wojnę Niemcom, to jednak nie przyszli nam z pomocą. A tego potrzebowaliśmy – zaznaczył Andrzej Duda.
– Pytają nas, czy Polacy wybaczyli Niemcom. Jesteśmy narodem chrześcijańskim, obowiązkiem jest wybaczenie. W istocie wybaczyliśmy, choć pamiętamy. Ból jest. Cały czas są jeszcze dziesiątki tysięcy tych, którzy osobiście zostali skrzywdzeni przez Niemców – powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że wina została przyznana, już wielokrotnie przedstawiciele RFN, z Prezydentem Niemiec na czele skłaniali głowę wobec ofiar niemieckiego totalitaryzmu i niemieckich mordów w Polsce i prosili o wybaczenie.
– Ale wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie. I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona. I nigdy nie była załatwiona – podkreślił.
Zwrócił uwagę, że polskie straty są szacowane na ponad 6 bilionów 200 mld zł.
– W większości ta kwota to strata dorobku, który dla Rzeczypospolitej dałoby te ponad 5 mln ludzi zamordowanych – ocenił.
– Za te wyliczalne straty, które ponieśliśmy w wyniku wojny i napaści zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale jest należne. I my, Polacy, go oczekujemy – przekonywał. – To jest oczekiwanie polskiego społeczeństwa, a odpowiedzialność spoczywa na polskich władzach. I polskie władze powinny się tego domagać. I wierzę w to, że polskie władze będą się domagały aż do skutku. Liczę też, że będziemy mieć w tym zakresie także uczciwe wsparcie wspólnoty międzynarodowej – powiedział.
Prezydent podkreślał, że zadośćuczynienie należy się Polakom.
– Zawsze byliśmy po właściwej stronie, po stronie wolnego świata. Byliśmy i dzisiaj też jesteśmy. Nigdy nie stanęliśmy po stronie napastnika, nigdy nie kolaborowaliśmy z tymi, którzy odbierają wolność innym. Zawsze staliśmy po stronie wolności i dzisiaj też jesteśmy – akcentował.
Premier Donald Tusk na Westerplatte
1 września 2024 roku na Westerplatte odbyły się uroczystości upamiętniające 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W ceremonii uczestniczył Premier Donald Tusk, który przypomniał o niezmiernym znaczeniu Westerplatte jako symbolu oporu, odwagi i poświęceń. Premier wskazał też, że Polska wyciągnęła wnioski z tamtych wydarzeń, aby zawsze mogła być bezpieczna, wolna i niepodległa.
Westerplatte – symbol oporu i bohaterstwa
1 września 1939 roku o godzinie 4:48 niemiecki pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął ostrzał Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, co stało się symbolicznym początkiem II wojny światowej. Polscy żołnierze, choć w zdecydowanej mniejszości, przez siedem dni odpierali przeważające siły wroga. Obrona Westerplatte stała się nie tylko symbolem polskiego oporu, ale również przykładem niezłomności i bohaterstwa, które inspirowało i nadal inspiruje kolejne pokolenia Polaków.
– Jesteśmy dzisiaj tutaj, w 85. rocznicę napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę, aby oddać hołd bohaterom, którzy bronili naszej Ojczyzny, i aby przypomnieć światu o ich poświęceniu – powiedział Premier.
Premier wspomniał również postać majora Henryka Sucharskiego, dowódcy obrony Westerplatte, oraz innych żołnierzy, którzy mimo miażdżącej przewagi wroga, wykazali się niesamowitym męstwem i poświęceniem.
– Bez bohaterów, takich jak oni, żaden naród nie przetrwa– dodał szef rządu.
Dzisiejsze pokolenia mają obowiązek pamiętać o tych, którzy oddali życie za wolność i niepodległość Polski.
Nowoczesna armia jako gwarant bezpieczeństwa
Podczas uroczystości Premier podkreślił również, że Polska wyciągnęła wnioski z tragicznych wydarzeń II wojny światowej i obecnie rozwija jedną z najnowocześniejszych armii w Europie. Inwestycje w siły zbrojne, zarówno w nowoczesny sprzęt, jak i w profesjonalizm polskich żołnierzy, mają na celu zapewnienie, że Polska już nigdy więcej nie będzie musiała stawiać czoła wrogowi w osamotnieniu.
– Cześć bohaterom to także trwały fundament naszego bezpieczeństwa. Budujemy dzisiaj najnowocześniejszą armię w Europie. Polska inwestuje z niezwykłym wysiłkiem i poświęceniem w swoją siłę obronną. Zaczyna to dostrzegać cały świat, cała Europa – podkreślił Premier D. Tusk.
Zapewnienie bezpieczeństwa Polkom i Polakom jest jednym z priorytetów obecnego rządu. W 2025 roku wydatki na obronę narodową będą rekordowe i wyniosą aż 186,6 mld zł. To o 28,6 mld zł więcej niż w obecnym roku. Planowane wydatki na polskie wojsko, w tym uposażenia dla żołnierzy zawodowych, wyniosą 4,7% PKB.
Współczesne zagrożenia wymagają nie tylko gotowości do obrony, ale również aktywnego budowania międzynarodowych sojuszy. Polska ma stać się filarem stabilności i bezpieczeństwa w Europie. Taka postawa jest niezbędna, aby skutecznie zabezpieczyć nasz kraj przed współczesnymi zagrożeniami, które niestety stają się coraz bardziej realne.
Lekcja z Westerplatte – „Nigdy więcej samotności”
Premier przypomniał, że lekcja płynąca z Westerplatte i II wojny światowej nie jest abstrakcją, ale żywą historią, której ślady wciąż są widoczne w każdym polskim mieście.
–Westerplatte nie jest tylko symbolem przeszłości, to także przestroga na przyszłość – nie możemy pozwolić sobie na izolację, musimy działać wspólnie, zarówno w ramach NATO, jak i w ramach zjednoczonej Europy – mówił Premier.
Westerplatte to nie tylko miejsce historycznego znaczenia, ale także symboliczne przypomnienie, że Polska nie może nigdy pozostawać osamotniona w obliczu zagrożeń. Trzeba wyciągać wnioski z tragicznych wydarzeń II wojny światowej oraz budować trwałe sojusze międzynarodowe, które zapewnią bezpieczeństwo naszej Ojczyźnie.
– Dzisiaj musimy powiedzieć 'nigdy więcej samotności’. Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji. 'Nigdy więcej samotności’ – to nasze zobowiązanie, by trwale budować Sojusz Północnoatlantycki i jednoczyć Europę także na rzecz obrony naszej Ojczyzny i naszej cywilizacji – zaznaczył szef rządu.
W dzisiejszych czasach międzynarodowa współpraca jest kluczowym elementem zapewnienia pokoju i stabilności, co Westerplatte symbolizuje od lat.
Pamięć, która zobowiązuje
Westerplatte, jako miejsce, które na trwałe wpisało się w historię Polski i świata, pozostaje symbolem ciągłości narodowej pamięci. Premier zwrócił uwagę, że pamięć o bohaterach Westerplatte i wszystkich, którzy walczyli podczas II wojny światowej, jest nie tylko hołdem dla przeszłości, ale również zobowiązaniem do działania na rzecz przyszłości – dla bezpieczeństwa kolejnych pokoleń Polaków.
Uroczystości na Westerplatte zakończyły się złożeniem wieńców pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża, gdzie oddano hołd wszystkim, którzy walczyli i zginęli za wolność i niepodległość Polski.
– Pamięć o bohaterach to fundament naszej przyszłości, który przypomina nam o naszej odpowiedzialności za losy Ojczyzny – podsumował Premier Donald Tusk.
Nasza odpowiedzialność to nie tylko zachowanie pamięci, ale przede wszystkim działania mające na celu budowanie bezpiecznej, wolnej i niepodległej Polski. Polska nie powinna poświęcać życia swoich bohaterów.
Metody sadystycznego mordowania Polaków przez Ukraińców (nie tylko na Wołyniu ale także w Małopolsce Wschodniej oraz na Lubelszczyźnie – m.in. Tarnoszyn, Poturzyn, Oszczów, Rzeplin, Łachowce, Brodzica, Kryłów…) były tak okrutne, że nawet ci brutalni Niemcy byli nimi zaszokowani. Ale o tym PAD się nawet nie zająknie, o zadośćuczynieniu nie wspomni, bo przecież jest sługą narodu ukraińskiego.
13 września rocznica zbombardowania Frampola , miejscowości pozbawionej znaczenia wojskowego.
regularna i geometryczna zabudowa centrum była doskonałą tarczą treningową dla podnoszenia umiejętności pilotów Luftwaffe.
brak rzeczowych materiałów. IPN ma to gdzieś.
straty wśród ludności oceniane są od kilkumatu zabitych do 1500 .
miejscowość zniszczona w 89 procentach i 12 osób zginęło.
ciekawe
wikipedia , jako niewarygodne źródło informacji pisze – „mieszkańcy spodziewali się nalotu i mieli zawczasu przygotowane schrony i plany ucieczki”
co należy uznać za informacje niewarygodne , delikatnie mówiać.
Norman Davies opisuje kilkugodzinny nalot 125 Dornierów, które w celach treningowych zrzuciły 700 ton bomb zabijając niemal połowę (1500) mieszkańców; następnie piloci niemieckich myśliwców ćwiczyli się w strzelaniu do uciekającej ludności cywilnej[.
i te jego informacje wyglądają bardziej wiarygodnie
Będzie tusk?