Napadł i zaatakował nożem taksówkarza. Policjanci ścigali go po śladach na śniegu
11:58 27-12-2014
W sobotę tuż po godzinie 3. nad ranem jeden z zamojskich taksówkarzy, wiózł młodego mężczyznę. Gdy przejeżdżali w rejonie ul. Braterstwa Broni, pasażer wyciągnął nóż i zaatakował taksówkarza. Napastnik zadał mu kilka ciosów nożem po czym pieszo zaczął uciekać. Taksówkarza zdołał zadzwonić po policję prosząc o pomoc.
Na miejsce natychmiast przyjechało kilka patroli a także pogotowie ratunkowe. Pokrzywdzony wskazał mundurowym kierunek ucieczki napastnika, po czym trafił w ręce ratowników medycznych. Funkcjonariusze widząc na świeżo spadłym śniegu wyraźne ślady pozostawione przez napastnika ruszyli jego tropem. Biegnąc przez kilka kilometrów w końcu dostrzegli uciekiniera i po chwili go obezwładnili i zatrzymali.
Napastnikiem okazał się 23-letni mieszkaniec Zamościa z bogatą przeszłością kryminalną. Obecnie poszukiwany był sądowym nakazem doprowadzenia do zakładu karnego gdzie odbywać ma karę pozbawienia wolności. Napastnik pod zarzutem usiłowania zabójstwa został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał w organizmie promil alkoholu.
Zaatakowany nożem 58-letni taksówkarz z ranami ciętymi twarzy i dłoni trafił do szpitala. Jak informują lekarze, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. – W chwili obecnej zamojscy kryminalni pod nadzorem prokuratora pracują nad sprawą i wyjaśniają szczegóły oraz okoliczności zdarzenia. Zgodnie z kodeksem karnym usiłowanie zabójstwa to zbrodnia za którą grozić może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności – tłumaczy podinsp. Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
(fot. KMP Zamość)
2014-12-27 11:47:12
No to jeszcze jedno bezstresowo, ale za to roszczeniowo wychowane niewiniątko na kilkanaście latek trafiło na podatniczy „łaskawy chleb” tam gdzie bezstresowo go dostanie.
skąd wiesz, że bezstresowo ?
A nad czym tu ku.wa pracować , bogata przeszłość + poszukiwany + usiłowanie zabójstwa = dożywocie bez wyroku sądowego , żeby nie marnować na sąd naszych czyli podatników pieniędzy ot i cała sprawa
Sąd go uniewinni.gdyż jest niepoczytalny.
Ale łapy to mu mogli podczas zatrzymania połamać ,ślisko jest to mógł się wywalic podczas ucieczki