Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny przypadek koronawirusa wśród pacjentów lubelskich szpitali. Tym razem przy ul. Jaczewskiego

Nie tylko przy al. Kraśnickiej, lecz również w szpitalu przy ul. Jaczewskiego badania potwierdziły koronawirusa wśród pacjentów. Tym razem chodzi o kobietę z oddziału reumatologii.

Dwa przypadki koronawirusa u pacjentów szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie, nie są jedynymi. Jak nas poinformowano, zakażenie stwierdzono również u jednego z pacjentów Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 4 przy ul. Jaczewskiego.

U kobiety przebywającej na oddziale reumatologii badania dały wynik pozytywny. Placówka informację na ten temat otrzymała w dniu dzisiejszym. Natychmiast wszczęte zostały odpowiednie procedury, zaś pacjentkę specjalistycznym transportem przewieziono do szpitala zakaźnego w Puławach.

Z przekazanych nam informacji wynika, że kobieta w momencie przyjmowania na oddział nie wykazywała żadnych objawów typowych dla zakażenia. Również z przeprowadzonego wywiadu nie wynikało, aby mogła być w grupie ryzyka.

Szpital cały czas jest w kontakcie ze służbami sanitarnymi. Pacjenci, którzy przebywali razem z zakażoną kobietą, zostali przeniesieni do izolatek. Mają być poddani badaniom pod kątem koronawirusa.

(fot. lublin112.pl – zdjęcie ilustracyjne)

22 komentarze

  1. A co z remontem trwającym na SPSK4? Rusztowania stoją, pracownicy pracują, czy nie jest to możliwe ognisko epidemii? Przeciez tacy pracownicy przyjezdzaja z roznych stron Polski. Gdzie jest Sanepid?

  2. Zdezorientowana

    Jak to możliwe, że został przyjęty na oddział pacjent, który nie miał typowych objawów, a jednak wykonali mu test na koronawirusa? Na jakiej podstawie zostało wykonane to badanie? Skoro było jakieś podejrzenie, dlaczego pacjent leżał na oddziale wewnętrznym z innymi pacjentami?!

  3. Prawdopodobnie córka tej kobiety wróciła bodajże z Włoch i w między czasie ja odwiedziła i zarazila,takie są spekulacje,2 szpitale nam odpadają właśnie,a przecież na koronawirusie świat się nie kończy,nie będzie gdzie szukać pomocy nawet ze złamaniem,nie mówiąc o udarach,zawałach ….Módlmy się ludzie!!!!

  4. Moja żona pracuje w psk4.zdiagnozowano tam wirusa u kobiety.szpital w żaden sposób nie dba o pracowników.nie przeprowadzono dezynfekcji ani kwarantanny pracowników.tyle się mówi o kwarantanne A nie robi to psk4.to pokazuje że państwo nas kłamie że dba się o lekarzy i personel.wczoraj zdiagnozowano wirusa u pacjenta i nic się nie dzieje.szpital normalnie pracuje A ludzie ryzykują swoje zdrowie i życie.przestancie nas kłamać

Z kraju