Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowcy skarżą się na innych kierowców. „Nie mają pojęcia, kiedy można włączać światła przeciwmgłowe”

Część kierowców nie wie, kiedy można używać świateł przeciwmgłowych tylnych. Uruchamiają je, kiedy tylko na drodze pojawia się mgła. Tymczasem w ten sposób oślepiają innych kierowców i narażają się na mandat.

Sobotni wieczór upływa w naszym regionie pod znakiem mgieł, tym samym pogorszyła się widoczność. Od kilku godzin otrzymujemy liczne sygnały od kierowców, którzy skarżą się nie na warunki drogowe, lecz na… innych kierowców. Powodem jest nadużywanie przez wiele osób świateł przeciwmgłowych. Chodzi o fakt uruchamiania wszelkich możliwych świateł, w jakie wyposażone jest auto, kiedy tylko siedząca za kierownicą osoba dostrzeże zarys mgły przed sobą.

– Głównym problemem są tylne światła przeciwmgłowe. Niestety nie brakuje kierowców, którzy nie mają pojęcia, kiedy można je stosować. Jazda przez dłuższy czas za tego typu samochodem jest po prostu męką dla kierowcy, zwłaszcza w mieście. Oślepiają też przednie halogeny, jednak w tym przypadku po minięciu się z takim autem wszystko wraca do normy – pisze pan Michał.

Podobnych głosów otrzymaliśmy kilkanaście. Warto więc pamiętać, że przepisy regulują w jakich okolicznościach można używać tego typu oświetlenia w samochodach. Przednie światła przeciwmgłowe możemy włączyć w sytuacjach, kiedy przejrzystość powietrza spada poniżej widoczności umożliwiającej normalną jazdę. Nie musi to być sama mgła, lecz np. rzęsisty deszcz. O wiele większe restrykcje dotyczą tylnych świateł przeciwmgłowych. Możemy, a nawet musimy je włączyć tylko i wyłącznie, kiedy widoczność spada poniżej 50 metrów.

Co bardzo ważne, w momencie poprawy przejrzystości powietrza, kierowcy mają obowiązek niezwłocznego ich wyłączenia. Wszystko dlatego, że w warunkach, kiedy widoczność jest większa, światła te oślepiają kierowców poruszających się z tyłu. Zgodnie z kodeksem drogowym i aktualnym taryfikatorem, za nadużywanie świateł przeciwmgłowych grozi mandat w wysokości 100 zł oraz dwa punkty karne.

(fot. archiwum)

36 komentarzy

  1. A co ciekawe niektórzy mają 2 światłą tylne przeciwmgielne, a chyba powinno być 1 od osi jezdni.

  2. Czaruś , wyobraź sobie że na wsi też są latarnie a nawet jak nie ma to są słupy energetyczne , te z niskim napięciem przeważnie wzdłuż dróg są stawiane własnie co 50 m ……… , Zresztą inaczej jest na drodze gminnej a inaczej na esce gdzie może lepiej jednak włączyć przeciwmgielne , tam samochody jezdzą dużo szybciej więc lepiej jak kierowca widzi wcześniej niż później samochód…..poza tym to redakcja chyba nie ma oczym pisać , może lepiej napiszcie ilu dzbanów jeździ na światłach do jazdy dziennej we mgle po zmroku i ogólnie w warunkach kiepskiej widoczności …

  3. A po co wogóle właczać te światła??? Jak ktoś ci wjedzie w d…. to i tak jego wina. Szkoda prądu

  4. in TVP info we trust

    Przeciwmgielne to pikuś. Najpierw niech kierowcy nauczą się włączać zwykłe tylne światła. Czasem warto przełączyć mózg z trybu „auto” i pomyśleć czy w danych warunkach jest się widocznym z tyłu. „Ledziki” z przodu to nie wszystko…

  5. Artykuł w punkt.
    Bardzo dobrze – trzeba uświadamiać kierowców bo robi się tragedia.

    Niestety teraz w Polsce nie ma konieczności cyklicznego zdawania czy odświeżania prawa jazdy. Przepisy się zmieniają a kierowcy którzy mają już prawko kilka lat jeżdżą na „przyzwyczajenie” typu przecież zawsze tak jeżdżę albo po prostu zapomnieli już czego się uczyli.

    Redakcjo prosimy jeszcze o artykuł z serii jazda na suwak i lewy pas służy do wyprzedzania.

    • Lewy pas do wyprzedzania przy dozwolonej prędkości. Jak jadę lewym pasem dozwolone 50km/h lub 70km/h a na prawym pasie jedzie auto z taką samą dozwoloną prędkością to nie widzę powodu żeby zjeżdżać na prawy pas

      • Jeżeli serio tak myślisz to polecam się zapoznać z ustawą Prawo o ruchu drogowym zanim dostaniesz mandat lub jakiś prawilniak oboje ci buzię…

      • Nie możesz za kogoś decydować.

        Lewy pas do wyprzedzania a po zakończonym manewrze spowrotem na prawy. I bez tłumaczeń że za kilometr skręcam w lewo czy za 500m jedzie kolejne auto i trzeba znowu zmieniać pas a mi się nie chce

      • pomyśl idioto że ktoś może próbuje się dostać do szpitala i jedzie z kimś w trakcie zagrożenia życia ale Ty jedziesz „przepisowo” i blokujesz drogę na prawym pasie. Życzę Tobie takiej sytuacji na drodze może wtedy zrozumiesz na czym polega ruch prawostronny. Co do świateł przeciwmgłowych przednich to kilka razy na pustej drodze sprawdzałem ich działanie. To tak naprawdę to nic nie daje. Może przy widoczności ok 30 m delikatnie zwiększa pole widzenia. Nigdy nie jechałem w takich warunkach żeby był sens je włączać.

        • „i blokujesz drogę na prawym pasie” – zdecyduj się Pan co chcesz powiedzieć. Ps. mało jeździsz w takim razie.

      • PJ w czipsach dawali?

  6. Przede wszystkim trzeba zacząć rozróżniać kierowców od posiadaczy Prawa Jazdy, oraz od męczenników motoryzacji.
    To są trzy bardzo różne grupy „człowieków” (płci obojga i innych – żeby nie było), zasiadających za kierownicami pojazdów.
    A w artykule kierowcy skarżą się na te dwie pozostałe grupy użytkowników pojazdów.

    • Sorry Ciociu ale Ty nie odróżniasz a przepisy mówią o tym wyraźnie. Kierowca to ten co PJ posiada. Kierujący to ten co prowadzi rower, samochód, czołg. Więc kierowca i posiadacz uprawnień do kierowania to jedna i ta sama osoba. Kierowcą jest tirowiec śpiący na postoju.

  7. Myśliciel czy tam Myśliwy...

    Bo gdyby był tor…

    • Pewnie też byby by dziury przez pół roku.

      Na ŚP torze przy zemborzuckiej dopuki nie wymienili nawierzchni to co roku były dziury 🙂

  8. no jak to kiedy, 1 powodem do włączenia świateł przeciwmgłowych jest, jazda samochodem, bo jak kierowca chce to sobie włączy bo się lepiej jedzie(to nic że nie widać tego), kolejnym przykładem jest deszcz, bo wtedy jest konieczność bo ładniej się światło od szosy odbija, jak jest śnieg też trzeba włączyć bo czemu niby nie. poza tym halogeny można włączyć zamiast zwykłych świateł bo czemu nie, jak chociaż dymek nad szosą się pojawi to odpalamy wtedy wszystko co jest bo będzie lepiej bo mgła. możecie instruować bałwanów kiedy używać halogenów, ale część nawet nie ma pojęcia jak wyłączyć te „światełka”. nauka jazdy nie uczy jeździć tylko zdać prawo jazdy, więc co się dziwić że miejscy kierowcy nie ogarniają. jak zdawałem prawko instruktor mi powiedział jasno, jeździć umiesz jednak prawka nie zdasz, ja cię muszę nauczyć zdać prawo jazdy.

Z kraju