Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierowca ciężarówki wrócił z Włoch. Został zabrany do szpitala z podejrzeniem koronawirusa (zdjęcia, wideo)

Przyjechał ciężarówką z Włoch i źle się poczuł. Postanowił powiadomić o tym służby medyczne. Mężczyzna został zabrany do szpitala. Jego pojazd zabezpieczają policjanci.

40 komentarzy

  1. A ktoś zauważył, że na strefie nie ma ani jednego miejsca postojowego dla ciężarówek…? Ze nawet urbanista nie przewidział… hehee może udawajmy, że zaopatrzenie po prostu się pojawia w magazynach 😉 I że problem czasu pracy kierowców nie dotyczy…?? Tylko skąd potem te kontrole i mandaty ??

  2. Maseczki nic nie dają bo wirus jest tak mały że przez nie przenika.

  3. mądrze zrobił że zadzwonił prosto z ciężarówki.
    mógł też udać się do domu, a potem do lekarza rodzinnego po drodze zarażając kolejnych, albo na SOR gdzie pewnie z kilka godzin by sobie posiedział

  4. na każdego wirusa działa alkohol jakby codziennie wieczorem 50 walnął to by się odkaził – brytole na wyprawach do azji codziennie pili w czasach kolonialnych – niby dlaczego?

  5. Facet przejechał całą Polskę, ciągle słuchając w radiu o wirusie. Przeziębienie złapało, psychika zrobiła swoje. Ale fakt lepiej dmuchać na zimne

  6. Przynajmniej kierowca zachował odpowiedzialnie

  7. Ratownik starej daty

    A co z karetką po takim transporcie ? Pojechała oczywiście do innych pacjentów ?
    Przecież to bzdura wozić takich pacjentów karetką systemową. Potem jedzie i zakaża innych .

  8. A co za beton wysłał tam policjantów i po co? Przecież akurat tam sam kierowcą mogł zabezpieczyć czyli normalnie zamknąć samochód. Chyba komuś bardzo zależało.aby policjanci złapali ewentualnie wirusa i jako ci którzy mają częsty kontakt z wieloma osobami rozpowszechnionili wirusa po Lublinie. Obiecuję że ten geniusz beknie za to jeśli policjanci ci zachoruja.

  9. Masz rację z karetką, ale myślałam także o klimatyzacji w środkach transportu i odkażaniu wnętrz.

  10. A dlaczego ta ciężarówka została na przystanku. Gość chyba jeszcze dałby radę dojechać z kilometr są tam miejsca na odludziu gdzie można by ją zostawić ai nie przy samym osiedlu. No chyba że kierowca był już w tak kiepskim sta UE że nie był w stanie dalej jechać. Podobno procedury są gotowe. Buahahaha.

    • Onanis Samokopulos

      W sumie mogłaby odjechać i ze dwa kilometry, tam możnaby ją spalić razem z wirusem… kochany ciemnogród…

Z kraju