Dziecko poszkodowane po zderzeniu dwóch pojazdów w Lublinie (zdjęcia)
13:42 19-05-2020
Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 13 na ul. Osmolickiej w Lublinie, na trasie Lublin – Bychawa. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zderzeniu dwóch pojazdów osobowych.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca pojazdem osobowym marki Skoda, jadąc w kierunku Bychawy, podczas wyprzedzania ciągnika siodłowego zderzyła się z pojazdem marki Opel, którego kierująca skręcała w lewo, na wjazd do lasu.
W wyniku zderzenia pojazdów ucierpiało dziecko podróżujące oplem. Zostało ono przewiezione do szpitala. W rejonie wypadku występują utrudnienia z przejazdem, pas w kierunku Lublina jest częściowo nieprzejezdny. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112.pl)
Opel i Skoda poruszały się w tym samym kierunku?
Wg prawa, linia przerywana i niestety osoba skręcająca nie upewniła się czy nie jest w trakcie manewru wyprzedzana. Podobny przykład był kiedyś ze skręcającym radiowozem w polną drogę. Ostatecznie była to wina milicjantów.
No chyba, że wyprzedzanie zostało rozpoczęte w momencie, gdy pojazd skręcający już skręcał i to kierujący wykonujący manewr wyprzedzania nie upewnił się, że ma warunki do wyprzedzania, czyli na dwoje babka wróżyła.
Albo nie jechały w tym samym kierunku.
Baby tylko taniec na rurze ogarniają i to im wychodzi ??
jest coś takiego jak ustawa „Prawo o ruchu drogowym”.
zasady wyprzedzania są jednoznacznie określone (art. 24)
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
i dalej nie ma co komentować.
To teraz wklej prawo dla skręcającego 😉
nie ma czegoś takiego jak prawo dla skręcającego. zasady sa jasno opisane w art. 22
1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.
…………
5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru
i tyle w tym temacie. reszta to luźne dywagacje.
Załatanie dziur na tej drodze było złym pomysłem. Dzicz jak zobaczy kawałek prostej i równą nawierzchnię to ciśnie ile wlezie. Przejeżdżam tamtędy raz czy dwa na tydzień, czasem częściej i za każdym razem widzę wyczyny co najmniej jednego co nie może znieść, że ktoś jedzie przed nim. Nastawiać tam radiowozów i radarów, bo inaczej się bydła nie nauczy.
Ale tam często stoi radiowóz z suszarką.Jest kawałek ograniczenia do 60-ciu i jest okazja zarobić na gupkach.