Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dunajowanie wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO

Pierwszy zwyczaj z Lubelszczyzny znalazł się na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jest to dunajowanie znane we wsiach dawnej parafii Łukowa w powiecie biłgorajskim. O podobny wpis starają się Sławatycze ze swoimi brodaczami.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego wpisanych zostało pięć kolejnych praktyk kulturowych. Wśród nich jest jedna z naszego regionu. Chodzi o zwyczaj dunajowania, jaki praktykowany jest w kilku miejscowościach powiatu biłgorajskiego. Chodzenie po dunaju to kolędowanie obywające się w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, w wieczór Świętego Szczepana we wsiach dawnej parafii Łukowa, czyli Łukowej, Rakówce i Zamchu.

Chłopcy oraz młodzi, nieżonaci mężczyźni obchodzą domy śpiewając tzw. kolędy życzące skierowane do dziewcząt, które jeszcze nie wyszły za mąż. Treść pieśni nawiązuje do zamążpójścia i ma na celu symboliczną pomoc w przyspieszeniu planów matrymonialnych w kolejnym roku. Istnieją trzy podstawowe rodzaje pieśni zróżnicowane ze względu na wiek adresatki. Kolędnicy w zamian za śpiew otrzymują tzw. zapłatejkę, którą wykorzystują częściowo podczas poczęstunku we własnym gronie po zakończeniu dunajowania, dzielą się nią również miedzy sobą, a pozostałą jej część przeznaczają na cele charytatywne.

Niematerialne dziedzictwo kulturowe to tradycje i przekazy ustne, w tym również język, sztuki widowiskowe, zwyczaje, rytuały i obrzędy świąteczne, a także wiedza i umiejętności, związane z rzemiosłem tradycyjnym. Daje ono podstawę do określania własnej tożsamości poszczególnym osobom i całym grupom – społecznym, narodowym, etnicznym, religijnym. Pozwala na znalezienie i nazwanie wspólnych wartości i celów, a także sposobów funkcjonowania. Przyczynia się również do wzrostu poszanowania dla różnorodności kulturowej oraz jest źródłem inspiracji dla ludzkiej kreatywności.

Co ważne, we wszelkich działaniach związanych z ochroną niematerialnego dziedzictwa kulturowego, nie chodzi tylko i wyłącznie o sam zwyczaj, obrzęd czy umiejętność, ale o ludzi je praktykujących. To właśnie człowiek jest w centrum zainteresowania wysiłków podejmowanych w związku z ochroną niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

(fot. MKiDN)

2 komentarze

  1. My ze szwagrem po dwóch flaszkach też dunanujemy.

  2. Teraz na topie jest macicowanie.

Z kraju