Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Do sąsiada przyjechali goście”. W Wielkanoc policjanci zanotowali ponad 500 interwencji, strażacy ponad 100

Policjanci przyznają, że tegoroczna Wielkanoc była spokojna. Jak jednak wyjaśniają, podejmowane interwencje znacznie różniły się od tych, z jakimi zawsze musieli zmagać się corocznie w święta. W poprzednich latach przeważały awantury na skutek nadmiernego spożycia alkoholu, w tym roku rutyną jest sprawdzanie zgłoszeń o łamaniu zakazu grupowania się oraz wychodzenia z domów w celach rekreacyjnych.

W miarę spokojnie przebiegała Wielkanoc w naszym regionie. W ciągu wczorajszej doby policjanci z województwa lubelskiego interweniowali 544 razy. Było to o ok. 200-300 interwencji mniej, niż w poprzednich dniach. Dla porównania w sobotę przyjęli 712 zgłoszeń, w piątek 775 w czwartek 774 zaś w środę było ich 819.

Jak ustaliliśmy, w Lublinie bardzo dużo było interwencji dotyczących nieprzestrzegania przepisów związanych z zakazem grupowania się, czy też niewychodzenia bez potrzeby z domu. Jak wyjaśniają policjanci, mieszkańcy w ostatnich dniach zgłaszali m.in. że kilka osób trzepie dywan stojąc obok siebie, o wizycie gości u sąsiada, czy też rozpalonym grillu na działce. Każde tego typu zgłoszenie musi zostać sprawdzone, a na miejsce kierowany jest patrol.

Jeżeli chodzi o poważniejsze zdarzenia, zanotowano też jedno włamanie i dwie kradzieże. Na tzw. gorącym uczynku zatrzymano 20 sprawców przestępstw, wśród nich było ośmiu pijanych kierowców. Na drogach doszło też do jednego wypadku, w którym dwie osoby zostały ranne. Został on spowodowany również przez pijanego kierowcę. Do tego zanotowano 7 kolizji. Do izby wytrzeźwień w Lublinie trafiło 7 osób. Łącznie, w trakcie prowadzonych interwencji, policjanci wylegitymowali 1074 osoby.

Zupełnie odwrotnie przebiegała Wielkanoc w straży pożarnej. W ciągu doby strażacy z terenu województwa lubelskiego wyjeżdżali do 106 zdarzeń. Było to 27 zagrożeń miejscowych i 79 pożarów. Patrząc na te ostatnie, 6 razy paliły się obiekty mieszkalne, 7 razy lasy, zaś najwięcej, gdyż 57 było pożarów traw. Straty ogółem oszacowano na 90 tys. zł., z czego 79 tys. zł. to straty pożarowe.

(fot. lublin112.pl)

62 komentarze

  1. Ot i caly obraz ***.Nic dodac nic ujac
    WSTYD

  2. A że wirus zostanie już z nami na zawsze to i reżim zagości u nas na stałe. Reżimowi już niektórzy się podlizują licząc na jakiś ochłap w przyszłości.

  3. Chyba walne kielicha z rana na tą okoliczność

  4. Tragedia,jeden na drugiego tylko donosi co za ludzie?Aby pypcia na jęzorze dostał każdy kto donosi.Frejerzy!!!.Co to wam da?

  5. Żal du… Ściska, sąsiad się gości a ja nie… Żałosne ale niestety takich mamy sąsiadów sprzedawczyków… PiSowskie marionetki uprzejmie donoszą… Sąsiad boi się wyjść z domu to i nie pozwoli drugim po świętować pod pretekstem koronawirusa. SZCZĘŚLIWI CI CO MAJĄ LUDZI ZA SĄSIADÓW A NIE KONFIDENTOW

  6. Policyjne państwo się robi

Z kraju