Bychawa: Zrobili podkop aby ukraść zabytkowe motocykle
11:53 05-03-2015
Wczorajszej nocy w gminie Bychawa doszło do kradzieży zabytkowych motocykli. Złodzieje zadali sobie nie lada trudu ponieważ wykonali podkop do stodoły, w której stały jednoślady.
Włamywacze zrobili tunel po czym wślizgnęli się do środka, gdzie stały motocykle. Od wewnątrz otworzyli bramę i pod osłoną nocy wyprowadzili dwa zabytkowe motocykle marki Junak i SHL.
Właściciel dopiero rano zorientował się, że został okradziony z motocykli wartych 18 tys. złotych. Mężczyzna poinformował policjantów.
Funkcjonariusze wykonali oględziny, zabezpieczyli pozostawione ślady. Teraz poszukują sprawców oraz skradzionych motocykli.
2015-03-05 11:36:41
(fot. ilustr. lublin112.pl)
Utrącić łapy takim złodziejom!
Największa kicha to chyba być złodziejem…
Dać się złapać raczej
Na takim Junaku jako 15 latek uczyłem się jeździć, podczas kolejnej „lekcji” maszyna przechyliła się, ja słabeusz nie utrzymałem jej i położyła mi się rurą wydechową na lewej łydce.
Do dziś mam wredną bliznę po głębokim usmażeniu mięśnia, ale z wielkim sentymentem wspominam jazdę – kosztował wtedy 21 tysięcy polskich ówczesnych złotówek.
Dla porównania 1 „zielony” = 100 złotych, a pensja mojego ojca (świetnego stolarza) wynosiła niewiele ponad tysiąc złotych. Musiałby przez 21 miesięcy bardzo niewiele jeść, żeby mógł takie cudo polskiej techniki motoryzacyjnej kupić.
Dobra maszyna, ciut poprawić błędy „socjalistycznej myśli technicznej” i do dziś pewnie by się dobrze sprzedawał i niejeden pasjonat z pasją ustabilizowałby się na takim sprzęcie ostatecznie.
Nie sprzedadzą w Polsce bez Echa .. takich motocykli nie kupuje potencjalny kowalski , przebicie numerów nic nie da bo nawet po przeszlifowaniu ramy i nabiciu nowych pod specjalnym urządzeniem widać ingerencje w pole numerowe jak i również przemalowanie niczego nie dadzą odnalezienie sprzętu kwestia czasu .
One już zostały sprzedane, a raczej ukradzione na zamówienie. Wiele osób posiada ramy z papierami w lepszym, lub gorszym stanie, więc pieczołowicie odrestaurowane motocykle posłużą za „dawców organów” – rama z dokumentami będzie legalna, a reszta kradziona (numerów silnika nikt nie sprawdza, często są usunięte). Gdyby to była przypadkowa kradzież, nikt nie zadałby sobie tyle trudu – złodzieje wiedzieli po co idą…
sporo wiesz….to wszystko?
Największa kicha to… kicha stolcowa!
A, chyba że tak… 😉
Najwieksza kicha to miec nick TO TYLKO JA
Nie zazdrość.
Zaczynam się bać o moją WSK 175 bo jestem też z bychawy…
To jeszcze na forum powiedz gdzie mieszkasz… xD
sprawdzić seryjnych złodziei w gminie Bychawa i w sąsiednich gminach
i myślisz że to coś pomoże?? policja może jezdzić od domu do domu i tak nie znajdą bo znająć zycie tak wartościowe rzeczy już dawno są rozebrane na części i zgodzę sie w 100% z wcześniejszym komentarzem ze na takie rzeczy to są zlecenia….. albo jest jeszcze jedna możliwość…..
Ciekawy jestem jaki zlodziej by kradl ze swojej okolicy i chowal by usiebie w stodole juz dawno to wywiezli z kraju ja Bog,,,
Ciekawe czy były ubezpieczone od kradzieży!?