Biedronka zwiększa liczbę sklepów czynnych całą dobę. W naszym regionie jest to 47 placówek handlowych
19:40 19-10-2020 | Autor: redakcja
Biedronka zwiększyła z 40 do 400 liczbę swoich sklepów, które czynne są całą dobę. Jak wskazują przedstawiciele sieci, decyzję taką podjęto, aby podnieść bezpieczeństwo klientów i pracowników oraz komfort dokonywania zakupów. W naszym regionie non stop otwartych jest 47 już placówek handlowych. Oznacza to, że ich liczba wzrosła przez kilka dni o 34.
Biedronka ponad tydzień temu zdecydowała się na wydłużenie godzin otwarcia swoich sklepów. W ten sposób ruch klientów powinien rozłożyć się w bardziej równomiernie, zwiększając bezpieczeństwo i wygodę kupujących. Zwłaszcza, że rząd nie ukrywa, iż w przypadku dalszego nie wyhamowania tempa przyrostu zakażeń covid-19, mogą zostać wprowadzone mniejsze limity klientów w sklepach.
Obecnie na terenie województwa lubelskiego czynne całą dobę Biedronki znajdują się w: Annopolu, przy ul. Fabrycznej w Bełżycach, ul. Anny Jagiellonki, Warszawskiej i Sidorskiej w Białej Podlaskiej, ul. Kościuszki, 3 Maja i Włosiankarskiej w Biłgoraju, Bychawie, ul. Lubelskiej, Armii Krajowej i Rejowieckiej w Chełmie, ul. Sienkiewicza w Janowie Lubelskim, Kocku, ul. Nieczaja i Zakręcie w Krasnymstawie, ul. Niepodległości w Kraśniku, Kurowie, al. Tysiąclecia i ul. Lubelskiej w Lubartowie, ul. Międzyrzeckiej i Sienkiewicza w Łukowie, ul. Partyzantów w Międzyrzecu Podlaskim, Niedrzwicy Dużej, Niemcach, ul. Fabrycznej w Opolu Lubelskim, ul. Jana Pawła II w Parczewie, Piaskach, ul. 1 Maja w Poniatowej, ul. Gen. Filedorfa „Nila” w Puławach, ul. Lubelska i Warszawskiej w Radzyniu Podlaskim, Rejowcu Fabrycznym, ul. Żytniej w Rykach, Stoczku Łukowskim, Szczebrzeszynie, ul. Kosynierów i Wyszyńskiego w Świdniku, ul. Długiej we Włodawie, w Wólce Cycowskiej, a także przy ul. Diamentowej, Jana Pawła II, Gęsiej, Magnoliowej, Sławinkowskiej, Lotniczej oraz przy un Nałęczowskiej/Szerokie w Lublinie.
(fot. archiwum/zdjęcie ilustracyjne)
rządzący systemami totalitarnymi w minionym wieku w grobie się dziwią….w „wolnym” kraju są takie ograniczenia, których nie było w ich czasach. Dzieci udają, że się uczą, tężyzna fizyczna wstrzymana, prywatny polski kapitał działać nie ma prawa. Żenada. Z tego co widzę, na plandemii to zarobili najwięcej właściciele dyskontów (nigdy nie były zamknięte – a ludzie szturmowali je, tłumnie kupując masę produktów) oraz apteki – firmy farmaceutyczne.
wkoro wydłużyli godziny, niech szrot elektorat pisowki ma swoje godziny na ploty w sklepie w nocy, i tak tylko stoją i plują babki na siebie bo w sklepie się stefka z baśką spotkały i muszą pogadać.