Samochód osobowy uderzył w latarnię. Kierowca w alkoholowym upojeniu
13:07 24-12-2014

Do wypadku doszło we wtorek około godziny 23. na ulicy Słowackiego w Kraśniku. Samochód osobowy uderzył w słup latarni. Jak wstępnie ustalili policjanci z kraśnickiej drogówki, kierujący osobowym alfa romeo mężczyzna, najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości, stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło w poślizg i uderzyło bokiem w betonowy słup latarni.
Świadkowie zdarzenia powiadomili o wszystkim służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja. W aucie znajdowały się dwie osoby, jedna o własnych siłach opuściła wrak pojazdu, żeby wydobyć drugą, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego.
Obaj mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala. Jak się okazało po badaniach, nie doznali oni poważniejszych obrażeń ciała. U kierującego stwierdzono kilka drobnych obrażeń, zaś u pasażera tylko potłuczenia. Szybko też ustalono przyczynę zdarzenia. Mianowicie kierowca auta, mieszkaniec Kraśnika, miał 3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Teraz mężczyzna po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany a następnie stanie przed sądem. Za kierowanie pojazdem po pijanemu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
(fot. nadesłane – Marek – DZIĘKUJEMY!)
2014-12-24 12:52:55
„Na Kraśniku jestem, lecę bokiem.”
Takich pijakow tylko na stol i na narzady dla potrzebujacych szkoda ze przezyl zero tolerancji dla alkoholowych zamachowcow
Gdzie te alkomaty w każdym domu i samochodzie?
Jesteś „fr”, jak myślisz, że już samo posiadanie alkomatu w domu, albo i w każdym samochodzie, zapobiegnie chęci zap…alania na dwóch gazach.
W Polsce to nie chwyci bo narodek jest rozbrykany do nieprzyzwoitości.
Dzięki tylko bogu przeżył,bo pijanego bóg strzeże.
To dlatego strzeże, że sam Bóg lubi sobie golnąć tyle tylko, że nie czystej okowitki, a AMBROZJI.
To po Nim, Jego ziemscy pośrednicy w rodzaju katabasów, duszpasterzy, dobrodziei, walą kielonka „Mszalnego”w czasie pracy.
Ogólnie ostatnio 85% na tym kurierze pokazywane są wypadki z pijakami. Takim powinni zabierać prawa jazdy na dożywocie i 10 lat pierdla, Wtedy może by się bali wsiąść do samochodu.
Ja bym ogólnie zrobił zakaz poruszania po pijaku jak ktoś alko gólnie to odrazu 2 lata kryminału.
peżot to najgorszy syf jaki może być nie wiem kto to kupuje, te auta są śmiertelnie niedorobione i rozpadają się podczas jazdy oczywiście 'salon’ umywa rączki tłumacząc że to 'polskie drogi’ albo inne bzdety …
A co ma „peżot” do „alfy romeło”? Przecież to nawet nie wygląda podobnie. A co do samego „peżota”, to bzdury wierutne Kolego, 206-tka z 2007 roku w HDi, przelatane ponad 400 000 km i dalej jeździ bez zarzutu, oczywiście regularne wymiany oleju i elementów eksploatacyjnych, do tej pory żadnej poważnej awarii silnika (wiem, że ten model i typ silnika to po prostu udana konstrukcja, inne może niekoniecznie). Pozdrawiam, Wesołych 🙂