77-latek spadł z drabiny. Mężczyzny nie udało się uratować
13:34 03-10-2024 | Autor: redakcja
Do tragedii doszło wczoraj po południu na jednej z posesji w Terespolu. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że miał tam miejsce wypadek.
Jak przekazała nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej, 77-latek, który zlecił wykonanie montażu kominków wentylacyjnych na dachu domu, poprosił o wykonanie dodatkowej pracy. Chcąc wskazać pracownikom miejsce wszedł na aluminiową drabinę opartą o dach.
– Gdy był na jej szczycie straciła ona stabilność, a mężczyzna upadł na podłoże. Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji jego życia nie udało się uratować – poinformowała policjantka.
Decyzją prokuratora ciało 77-latka zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Obecnie trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność podczas prac budowlano-remontowych szczególnie na wysokości i podczas obsługi niebezpiecznych urządzeń i narzędzi. Złe samopoczucie, rozkojarzenie, nierozsądne zachowania czy niewłaściwe obsługiwanie narzędzi to najczęstsze przyczyny wypadków.
Też kiedyś będę taki stary.
O ile mnie ktoś nie staranuje wywrotką.
Na forum napiszą, że Franio co prawda udowodnił swoje pierwszeństwo, ale to i tak jego wina, bo w swoim samochodzie nie miał tachografu. Więc nie powinien się znajdować na drodze dla ciężarówek. Ewentualnie, że mógł jechać samochodem zwykłą drogą, a nie miał włączonych świateł – więc winnym wypadku też jest Franio, bo nie miał świateł.
Nie rozumiem ludzi co ryzykują w takim wieku dla kilku garści owoców więcej jakby te 5zł miało fundamentalny wpływ na egzystencję. Może chodziło o komin wtedy pożalował z 200zł. A tu niestety sami się skazują na niemal pewną śmierć i sąd szczegółowy przed Bogiem.
Można być starym a le nie musowo być idiotą
Nie będę siedział przed telewizorem i oglądał TVN
Smutne
Czy ktoś na dole trzymał drabinę?