67-latek odpowie za znęcanie się nad rodziną i postrzelenie kota
12:32 06-03-2024 | Autor: redakcja

W miniony weekend policjanci z Kraśnika otrzymali informację o postrzeleniu kota z wiatrówki, do którego miało dojść na jednej z posesji na terenie gminy Wilkołaz. Gdy mundurowi zjawili się na miejscu, podejrzewany mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku. Postrzelonego zwierzęcia niestety nie udało się odnaleźć, jednak mundurowi ujawnili ślady krwi.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 67-latek od kilku miesięcy znęcał się psychicznie nad swoją żoną i synem, a także groził im pozbawieniem życia. Jak się okazało, mężczyzna już wcześniej miał już za to wyrok.
– Policjanci z Wilkołaza zatrzymali go następnego dnia w jego mieszkaniu. Usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną, a także znęcania ze szczególnym okrucieństwem nad kotem, którego według dotychczasowych ustaleń postrzelił w tułów z odległości około 2 metrów – przekazał aspirant Paweł Cieliczko oficer prasowy KPP w Kraśniku.
67-latek nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd zastosował wobec niego trzy miesięczny areszt. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Stary zryty łeb. Wiatrówkę to powinni mu teraz w _________________ wsadzić, kozaczek jeden.
tak
całe życie pewnie taki był
wszyscy się z nim męczyli, dziad jeden, powinien zgnić za kratkami
Postrzelił kota w tułów z odległości około 2 metrów, bliżej miał do swoich jaj (i kiełbaski) z pewnością by trafił.
Chociaż od orgazmu byłby daleko.
Nie przyznaje się do winy, czyli odwraca kota ogonem.
Wiocha zabita dechami polski zet
wiochą to od ciebie bije deklu