Czy jak g[] owiniemy w złotą folią przestanie być g[] ??
gex
Owiń się, spójrz w lustro – zobaczysz efekt…
Zenek Zbieracz
Co sie ludzie czepiata, postawili złom to my go wyniesiem na Szowską i bedzie po krzyku.
Michal
Jak zawsze i wszędzie w Polsce… Starają się coś zrobić, źle; nic nie robią – też źle. Osobiście uważam, że jest to dobra droga to polepszenia wyglądu ulicy. Przyznaję, że czynnik ludzki również powinien być wzięty pod uwagę – dobrą decyzją byłyby częstsze piesze patrole SM i Policji na Lubartowskiej.
Chciałem również zauważyć jak bardzo żenujące jest powiększanie P i O w każdym możliwym słowie…
Dla ciebie ta „dobra droga” to zapewne również używanie dezodorantu na niemyte ciało i czyste skarpety na brudne nogi. Kiedyś wojsko trawę na zielono malowało przed przyjazdem partyjnych dygnitarzy ze stolycy by ładnie wyglądała. Elewację kamienic odnawiano a w środku tynki grzyb zjadał. Niech przestaną ” starać się ” coś zrobić, tylko robią coś z sensem i gruntownie. Wrzuć do szamba ledową kulę a na pewno smród zniknie. PO myśl zanim coś napiszesz.
No i fajnie!
Ta ulica zasługuje na docenienie.
A gimbaza niech płacze, że się boi.
Lubartowska to serce Lublina, to zwierciadło w którym to zapyziałe miasto się odbija.
Pogarda dla tego skrawka naszej „małej ojczyzny” jest pogardą dla jej mieszkańców, którzy nierzadko pamiętają jeszcze jak wasi dziadowie furmankami zjeżdżali tutaj z okolicznych wsi (wszak dworzec PKS był zaraz obok, pomiędzy Hanki Sawickiej i Rady Delegatów).
aw
no lubartowską tak miło było przejeżdżać, ze ho ho. aż w latach 60/70 komisariat policji zrobili bo przejechać nie dali. później za stanu wojennego zomowcy z kijami czekali na rogatce.
Jorgo
Panie Żuk- więcej pary w kotły, a mniej w gwizdek. Urządził pan tam prawdziwą „wieś potiomkinowską” ! Pic , blichtr i zero rozumu. Szkoda, że nie za prywatne pańskie pieniądze… Taki gozdzik do kożucha…
Czy jak g[] owiniemy w złotą folią przestanie być g[] ??
Owiń się, spójrz w lustro – zobaczysz efekt…
Co sie ludzie czepiata, postawili złom to my go wyniesiem na Szowską i bedzie po krzyku.
Jak zawsze i wszędzie w Polsce… Starają się coś zrobić, źle; nic nie robią – też źle. Osobiście uważam, że jest to dobra droga to polepszenia wyglądu ulicy. Przyznaję, że czynnik ludzki również powinien być wzięty pod uwagę – dobrą decyzją byłyby częstsze piesze patrole SM i Policji na Lubartowskiej.
Chciałem również zauważyć jak bardzo żenujące jest powiększanie P i O w każdym możliwym słowie…
Dla ciebie ta „dobra droga” to zapewne również używanie dezodorantu na niemyte ciało i czyste skarpety na brudne nogi. Kiedyś wojsko trawę na zielono malowało przed przyjazdem partyjnych dygnitarzy ze stolycy by ładnie wyglądała. Elewację kamienic odnawiano a w środku tynki grzyb zjadał. Niech przestaną ” starać się ” coś zrobić, tylko robią coś z sensem i gruntownie. Wrzuć do szamba ledową kulę a na pewno smród zniknie. PO myśl zanim coś napiszesz.
No i fajnie!
Ta ulica zasługuje na docenienie.
A gimbaza niech płacze, że się boi.
Lubartowska to serce Lublina, to zwierciadło w którym to zapyziałe miasto się odbija.
Pogarda dla tego skrawka naszej „małej ojczyzny” jest pogardą dla jej mieszkańców, którzy nierzadko pamiętają jeszcze jak wasi dziadowie furmankami zjeżdżali tutaj z okolicznych wsi (wszak dworzec PKS był zaraz obok, pomiędzy Hanki Sawickiej i Rady Delegatów).
no lubartowską tak miło było przejeżdżać, ze ho ho. aż w latach 60/70 komisariat policji zrobili bo przejechać nie dali. później za stanu wojennego zomowcy z kijami czekali na rogatce.
Panie Żuk- więcej pary w kotły, a mniej w gwizdek. Urządził pan tam prawdziwą „wieś potiomkinowską” ! Pic , blichtr i zero rozumu. Szkoda, że nie za prywatne pańskie pieniądze… Taki gozdzik do kożucha…