Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zmiana organizacji ruchu w rejonie wiaduktu na ul. Diamentowej

Od najbliższego wtorku kierowców czeka zmiana organizacji ruchu w rejonie wiaduktu kolejowego na ul. Diamentowej. W ciągu najbliższych dwóch tygodni wykonawca wprowadzi tam dwukrotnie zmianę organizacji ruchu.

We wtorek 4 lutego w godzinach porannych zostanie wprowadzona zmiana w organizacji ruchu na ul. Diamentowej w rejonie wiaduktu kolejowego. Wprowadzona będzie organizacja ruchu polegająca na wyłączeniu pasów lewego i środkowego na obu jezdniach.

Dla ruchu pojazdów pozostaną prawe pasy. Ten etap prac potrwa do piątku 7 lutego.

W piątek zaś od godzin rannych zostanie wprowadzona kolejna zmiana w organizacji ruchu polegająca za zajęciu pasów prawego i środkowego na obu jezdniach. Dla ruchu pojazdów pozostaną lewe pasy ruchu. Ten etap prac potrwa do poniedziałku 17 lutego 2020 r.

(fot. lublin112.pl)

27 komentarzy

  1. Jak byłem młody to było takie powiedzenie – ” Przełóż wajchę na Rozwadów” . ( Czyli przestań pie… głupoty, albo zmień temat)
    Dziś już chyba nikt tak nie mówi.

  2. A kto ma to robić ? Coraz mniej chętnych na pracę w branży remontowo- budowlanej , zwykle w tej „branży „pracują ukraińcy .A ja już pracują „nasi ” to wyglada to tak jak w przypadku remontu tego wiaduktu ,czyli „przyjdzie się do roboty połazi poudaje ze coś robi i dniówka zleci ,a zwolnić nie zwolnią bo i tak nie ma komu robić

  3. To.niech sobie remontują wiadukt tak żeby wszystkie pasy byly przejezdne:) tacy fachowcy to niech kombinują

  4. Czy tylko ja mam wrażenie, że czego się PKP nie dotknie, to zaraz to koncertowo spier*oli?
    Diamentowa i Janowska to wypisz-wymaluj kalka sytuacji z wiaduktu nad Kunickiego sprzed kilku lat.

    • Kuba, a jak sobie wyobrażasz remont tych wiaduktów? Zamknąć na rok jedną z głównych ulic miasta, korkujac je na amen? Z tego co widzę, pracę są prowadzone tak aby jak najmniej uprzykrzyć życie kierowcom, i mieszkańcom a że idą takim a nie innym tempem to już sprawa wykonawców.
      Insza inszość to wykonawcy, którzy schodzą z placu budowy, bo ich koszty przerosły. Gdyby makaroniarze nie zwinęli się dwa lata temu, dzisiaj pewnie wszyscy zapomnieliby o korkach i utrudnieniach.
      Tak samo było z wiaduktem nad Kunickiego: firma wygrała przetarg, w połowie prac się zwinęła, i trzeba było znowu robić przetarg i dokumentację. Później jeszcze poprawki i uzupełnienia i z dwóch lat zrobiło się pięć.
      Na koniec pocieszę Cię: takie kwiatki nie tylko w Lublinie. Jest kilka miast w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, które miały bądź mają podobne problemy.

  5. Mogoibyście dopisac, że kretyni ktorzy jadą od steony Lubelli musza się zatrzymać… Mają znak ustępu pierwszeństwa i zrobione trojkąty na asfalcie. To wtedy jest jak stop a idioci się pchają, przywalę w koncu ktoremuś to mu się odechce jazdy do konca życia. Ogarnijcie te zakute łby i myślcie. Tak samo na osiedlowych powinno wszędzie znaki postawić, jedna uliczka na samsonowicza przy stokrotce jedziesz z osiedla wzdluż to przecież równorzędne i masz pierwszeństwo a wszyscy od stokrotki wala nawet nie patrzą i trąbią… żenada

Z kraju