Po raz kolejny uważane za najlepszych przyjaciół człowieka psy, okazały się dla kogoś niepotrzebne. Nieznana osoba wywiozła je do lasu i porzuciła. Jedno ze zwierząt nie mogło wyjść o własnych siłach, drugie je pilnowało.
I jak znaleziono własciciela psów? Mam nadzieję, że poniósł zasłużoną karę.
Panie Konkretny..
Kochamy psy i staramy się im pomóc nie tylko słowami, ale i czynami… nikt z nas nie ma domu czy posesji z gumy, ile psów na stałe i na tymczas mozna przyjąć? Zawsze mam na tymczasie z lokalnego stowarzyszenia co najmniej 2 psy nie licząc własnych i jakieś koty…. więc daj Pan spokój jakbyśmy mogli nadmuchać domy i portfele to byśmy tym i wielu innym pomogli. Żal to czytać.
I jak znaleziono własciciela psów? Mam nadzieję, że poniósł zasłużoną karę.
Panie Konkretny..
Kochamy psy i staramy się im pomóc nie tylko słowami, ale i czynami… nikt z nas nie ma domu czy posesji z gumy, ile psów na stałe i na tymczas mozna przyjąć? Zawsze mam na tymczasie z lokalnego stowarzyszenia co najmniej 2 psy nie licząc własnych i jakieś koty…. więc daj Pan spokój jakbyśmy mogli nadmuchać domy i portfele to byśmy tym i wielu innym pomogli. Żal to czytać.