Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wisła pędzi przed siebie

Każdy kibic Dumy Powiśla liczy na wyjście drużyny ze strefy spadkowej, ale nadzieje niepoparte wynikami są płonne. Wiślacy w ostatnich tygodniach pokazują jednak, że warto w nich wierzyć.

Chyba nikomu nie trzeba przypominać fatalnej w wykonaniu Wisły Puławy rundy jesiennej, którą zespół zakończył na kiepskim 15. miejscu, otwierając tym samym strefę spadkową drugiej ligi.

Ostatni mecz rundy z Błękitnymi Stargard Szczeciński nie odbył się ze względu na zły stan murawy, a przed nim Wisła zremisowała bezbramkowo z Okocimskim Brzesko.

Piłkarze na przerwę zimową udali się zatem w ponurych nastrojach, wiedząc, że po powrocie do treningów czeka ich presja i bardzo dużo pracy.

Podopieczni Bogdana Bławackiego pierwsze treningi rozpoczęli na początku stycznia, a pierwszy mecz towarzyski odbył się 18 stycznia – Wiślacy pokonali wówczas trzecioligową Lubliniankę Lublin.

Od tamtej pory Wiślacy rozegrali jeszcze siedem meczy kontrolnych, z czego pięć zakończyło się wygraną, a dwa remisami (oba z Pogonią Siedlce).

Ekipa w sobotę wysoko pokonała Legionovię Legionowo (3:1), a wcześniej rozprawiła się z Bronią Radom (2:1) – oba gole w tym meczu strzelił napastnik Raphael Carioca.

Jeśli wziąć oba ww. spotkania pod lupę, to na jaw wychodzi jeszcze jeden pozytywny aspekt, a mianowicie skuteczna gra dwóch różnych składów – trener Bławacki przetestował w tych meczach dwie różne jedenastki, a obie zdały egzamin.

Szczególnie zadowolony może być Jarosław Niezgoda, który spotkanie z Legionovią zakończył hat-trickiem. Co ważne, drużyny rywalizują ze sobą w drugiej lidze, a prezentowana przez Wisłę postawa w starciu takim przeciwnikiem daje dobre pojęcie o faktycznym przygotowaniu drużyny.

Poważny test ambicji drużyny przyjdzie w najbliższym czasie ze strony pierwszoligowej Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, która wielokrotnie w ostatnich sezonach ocierała się o awans do Ekstraklasy.

Kolejne sparingi Duma Powiśla rozegra z drużynami Stali Kraśnik oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, co będzie także stanowić ostatni sprawdzian przed rozpoczęciem rundy wiosennej.

Rozgrywki drugiej ligi mają według planu zostać wznowione w dniach 7-8 marca. Już od soboty trwają za to piłkarskie zmagania Ekstraklasy, gdzie gra Górnik Łęczna.

Wisłę na początek czeka wyjazdowe spotkanie z Limanovią Limanowa, która obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Większym wyzwaniem będzie za to spotkanie 21. kolejki (14 marca) z Rakowem Częstochowa.

Zespół Wisły ma duże zaległości do nadrobienia, a utrzymanie się będzie wymagać od drużyny dużego wysiłku. Dla kibiców oznacza to jednak masę emocji. Już od poniedziałku można natomiast zaopatrywać się w bilety i karnety na mecze na stadionie MOSIR przy Hauke-Bosaka.

Warto zauważyć, że cena wejściówek na rundę wiosenną nie ulegnie zmianie. Normalny bilet jednorazowy zakupiony przed meczem będzie kosztował 10 złotych, a w dniu meczu 12. Bilety ulgowe będą dostępne odpowiednio w cenach 5 i 8 złotych.

Tymczasem karnety dla nowych nabywców posiadających karty kibica kosztować będą 60 złotych. Dla tych, którzy wcześniej wykupili karnety na rundę jesienną, zakupienie karnetu na wiosnę będzie o 10 złotych tańsze.

Nie pozostaje zatem nic innego jak zaopatrzyć się w wejściówki i osobiście wspierać ukochany klub w zmaganiach z rywalami.

Wisłę od teoretycznie bezpiecznej strefy dzieli tylko jeden punkt, ale zapewnienie sobie realnego utrzymania wymagać będzie znacznie większego dorobku punktowego. Wiślacy na razie mają tylko 17 punktów na koncie, stąd do nadrobienia jest jeszcze dużo.

Komentarze wyłączone

Z kraju