Tragiczny bilans długiego weekendu czerwcowego. Setki rannych, dziesiątki ofiar śmiertelnych i ponad 1700 nietrzeźwych kierowców
09:13 23-06-2025 | Autor: redakcja

Podczas przedłużonego weekendu, obejmującego Boże Ciało oraz dni wolne od pracy, na drogach w całym kraju doszło do 340 wypadków drogowych. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, aż 21 osób poniosło śmierć, a 408 uczestników ruchu odniosło obrażenia.
Równolegle prowadzone były wzmożone kontrole trzeźwości. Policjanci zatrzymali 1715 kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Skala nieodpowiedzialnych zachowań za kierownicą – mimo licznych apeli i działań profilaktycznych – wciąż pozostaje niepokojąco wysoka.
Służby apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozsądek, ostrożność i przestrzeganie przepisów. Bezpieczeństwo na drogach zależy od każdego z nas – podkreślają funkcjonariusze.
Długi weekend, to czas wzmożonego ruchu na trasach wyjazdowych i powrotnych, dlatego odpowiedzialne zachowanie kierowców, pieszych i rowerzystów ma kluczowe znaczenie dla ograniczenia liczby wypadków oraz ofiar. Nadmierna prędkość, brawura, nieuwaga oraz jazda pod wpływem alkoholu – to wciąż główne przyczyny tragedii na drogach.
W związku z niepokojącym bilansem minionych dni, służby zapowiadają kontynuację działań kontrolnych również w kolejnych tygodniach.
” zginęły 21 osoby” Dalej nie czytam.
jeszcze brak informacji ilu wypadków nietrzeźwi byli sprawcami
Karanie rowerzystów I pieszych na każdym kroku oraz dawanie pouczen kierowcom nie przynosi rezultatów? No kto by się spodziewał
1. Pouczeń i broszur.
2. Zmień nicka.
Piesi i kaskaderzy rowerowo-hulajnogowi (to to samo) nie powinni mieć żadnych praw, a przejścia powinny być tylko sugerowane. Wejście na jezdnie na własną odpowiedzialność po otrzymaniu broszury lub minutowego przeszkolenia przy nadawaniu numeru pesel.
Numer PESEL nadają tobie zaraz po urodzeniu (a właściwie to jak rodzice pójdą zgłosić twoje urodzenie do USC).
Tylko cudzoziemcom nadaje się go później.
Co do instruowania kogokolwiek na drodze – wszystkie grupy mają swoje za uszami, a najwięcej chyba jednak kierowcy względem pieszych, a nie vice versa.