Przebudowują wjazd do Kazimierza Dolnego. Za kilka miesięcy kierowcy pojadą po nowej nawierzchni (zdjęcia)
21:42 15-04-2025 | Autor: redakcja

Prace związane z wyczekiwanym od wielu lat remontem głównej drogi dojazdowej do Kazimierza Dolnego wkroczyły w decydującą fazę. Chodzi o Aleję Kazimierza Wielkiego i ulice Tyszkiewicza oraz Witkiewicza, czyli drogę powiatową prowadzącą do miasteczka od strony Bochotnicy. Szczególnie w okresie letnim panuje tam ogromny ruch pojazdów, jednak warunki do jazdy pozostawiały wiele do życzenia.
Na odcinku ponad 2 km nawierzchnia zostanie wymieniona na nową, przebudowane są chodniki i zjazdy do posesji, powstają nowe zatoki przystankowe. Wykonawca przebudowuje też skrzyżowania, utwardza pobocza. W zakres inwestycji wchodzi też budowa kanalizacji deszczowej oraz wykonanie nowego oznakowania poziomego i pionowego oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jak wyjaśnia Burmistrz Kazimierza Dolnego Artur Pomianowski, przebudowa tego, kluczowego ciągu komunikacyjnego prowadzącego do miasta przełoży się na komfort i bezpieczeństwo zarówno mieszkańców jak też turystów.
Inwestycję realizuje Powiat Puławski, a dokładnie Powiatowy Zarząd Dróg w Puławach. Wykonawcą jest zaś Przedsiębiorstwo Robót Drogowych Lubartów. Zgodnie z umową prace mają zostać zakończone do połowy lipca. Do tego czasu należy liczyć się z utrudnieniami w ruchu. Przedstawiciele Powiatowego Zarządu Dróg wskazują, że najlepszym rozwiązaniem jest wjeżdżanie do miasteczka od strony Skowieszynka czy Jeziorszczyzny.
Galeria zdjęć





może ulicę zrobią ale żeby oświetlenie na rynku jak w cywilizowanym mieście to już nie bo grupka mieszkańców blokuje tą inwestycję na czele z byłym policjantem . panie burmistrzu trochę odwagi i kreatywności
Wg mnie brak oświetlenia podkreśla spokój i klimat tego miejsca. Nie brakuje mi oświetlenia, nawet podczas wieczornych spacerów.
Co na to Janusz Kowalski? Zaskarży, czy nie zaskarży?
a mówili że tylko za PISu budują ha ha
Wieś nie miasto. Taki duży rynek tam mają, a nie potrafią parkingu zrobić. Władze Lublina szybko by pokazały jak każdy plac w mieście zamienić w parking. Albo jak zrobić szkołę bez boiska, ale z parkingiem.
To prawda, przydałby się większy parking przed „miastem”, ale na rynku broń Boże! 🙂