Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

– Prawo jazdy mam od lat, na parkingu przed marketem dowiedziałem się, że nie umiem jeździć. Zaskakujący finał kolizji dwóch aut

Jak należy uważać przemieszczając się po parkingach przed marketami, pokazuje przykład naszego czytelnika. Z poszkodowanego, stał się sprawcą kolizji. Co więcej, obaj uczestnicy nie mogą otrzymać odszkodowania.

94 komentarze

  1. chory kraj ,chore przepisy

    Polska to jednak zdrowo popier…dolony kraj …nigdy nie miałem, co do tego wątpliwosci ,a ten przykład tylko to potwierdza

  2. Przejeźdźcie się starą BMC, tą na osiedlu Sławinek. Wszystkie skrzyżowania równorzędne, ale „nie pisane” pierwszeństwo ma ulica BMC, przed ulicami dochodzącymi prostopadle. Jest to tzw. pierwszeństwo szerszej i „główniejszej” ulicy w strefie dróg równorzędnych.

    Odnośnie geniuszu naszych kierujących to jeszcze rok temu na skrzyżowaniu ul. Krasińskiego – Namysłowskiego nie było znaków określających pierwszeństwo przejazdu. Teraz już Krasińskiego ma pierwszeństwo, ale wcześniej było to skrzyżowanie dróg równorzędnych.
    Kto z Was drodzy posiadaczy Praw Jazdy jadąc do BMC ustępował wyjeżdżającym z Namysłowskiego?
    Sami wyjeżdżający z Namysłowskiego często byli zdziwieni, że Franio ich wpuszcza „z grzeczności”.

    • Ja jestem z Dziesiątej… czasami odpuszczam sobie pierwszeństwo, żeby blacharza i OC sprawcy nie uruchamiać… a połowa skrzyżowań na dzielnicy (najbidniej) równorzędna.
      A co do twoich okolic – kiedyś wyjeżdżałem w lewo z Jasińskiego w BMC… no i musiałem (tj. nie musiałem, ale z racji tego, że bardzo blisko było do kolizji, czułem się zobowiązany) strąbić bałwana, co od lewej wymusił. A ten zahamował i wysiadł, z japą do mnie. Gdybym nie wysiadł, to by pewnie się dłużej pluł. A tak grzecznie wrócił do swojego 20-letniego szrota i odjechał 🙂

    • Wpuszczałeś, bo twój trójkołowy rowerek na plastikowych kółkach przy konfrontacji z samochodem nie miał by szans, tyle w temacie.

  3. Ja bym podał do sądu E.Leclerca skoro się bawią w regulamin parkingu, malowanie pasów i znaków to niech to robią dobrze czyli w komplecie ze znakami pionowymi. Stosując się do ich regulaminu człowiek łamie przepisy ruchu drogowego i naraża się na wypadek a nawet na uszczerbek na zdrowiu którego można doznać podczas kolizji.

  4. ten kraj jest popier....

    Czyli według panów policjantów znaki namalowane na jezdni sa nie ważne ,bo nie ma znaków pionowych …no brawo za taką durną interpretację …

    • Milicjanci są gupi.
      Znaki namalowane są ważne bez stojących pionowych ale tylko do pierwszego śniegu.
      Później już jest reguła zmienna którą okresla art 2025 PORD gdzie jest napisane jasno ze jak spadnie snieg to wtedy sprawdzamy czy nasza prawą wolna. Rzeczywiście durna interpretacja.
      Za to ty jesteś mądry …

      • A do przyjazdu mundurowych śnieg stopnieje lub gapie rozdepczą i z twojej racji wychodzi twoja wina. Film z kamerki nie nie jest obligatoryjnie dowodem i moźna go nie dopuścić.

    • to nie wina policjantów, tylko prawa…

    • To znaczy że jak jest strzałka na pasie do skrętu w lewo a znaku pionowego nie ma to mogę pojechać prosto? 🙂

  5. Już nie ważne kto jest winny, ale proszę o podanie nazwy firmy ubezpieczeniowej która robi z siebie szmatę i wypina się na notkę policji.

    • KAŻDA firma ubezpieczeniowa robi tak samo. Wypłaci kasę jak skończy się sprawa w sądzie a wyrok będzie prawomocny.

  6. Na prawku uczyli: najpierw sygnalizacja świetlna, potem pionowa a na końcu pozioma. Coś się zmieniło czy psiarskie jeszcze glupsze niż ustawa przewiduje???

    • Kiepsko uczyli. Nie występował tam gdzieś jeszcze „kierujący ruchem czynnik białkowy”?
      Co do oznakowania poziomego i pionowego, też się mylisz… 🙂

  7. czyli dziad zawsze bedzie dziadem….tyle w temacie?

  8. A tam jest „Strefa ruchu” czy „Droga wewnętrzna” ??

  9. Powinni podać do sądu Leclerca i to sieć powinna obojgu wypłacić odszkodowania, gdyż zawinili nieudolnym oznakowaniem parkingu.

    A firma ubezpieczeniowa kobiety dopuszcza się absolutnego bezprawia, gdyż to nie w kompetencjach ubezpieczyciela leży orzekanie o czyjejś winie lub niewinności. Policja orzekła winę mężczyzny, ten mandat przyjął, więc ubezpieczyciel morda w kubeł i wypłacać pieniądze.

    • Dokładnie. Zdarzenie drogowe policja oceniła poprawnie. Na podstawie istniejącego oznakowania uznała prawidłowo.
      A to, że oznakowanie było wadliwe – niech pokrzywdzeni mają pretensje/roszczenia do tego kto za ten bubel odpowiada.

  10. Polskie przepisy…. ehhh… no ciekawe. Ale pilnujcie sprawy i podajcie do wiadomości jaki będzie finał.

Z kraju