Poważny wypadek na drodze ekspresowej S17. W akcji ratunkowej śmigłowiec LPR (zdjęcia)
12:01 18-12-2024 | Autor: redakcja

Do poważnego wypadku doszło we wtorek na drodze ekspresowej S17 w miejscowości Żerdź, na trasie Lublin-Warszawa. Około godziny 18.30 kierujący dostawczym fiatem nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych i wpadł w poślizg. W wyniku tego zderzył się z tyłem naczepy ciężarówki marki Scania, która jechała przed nim. Po uderzeniu, bus wypadł z drogi i zjechał do rowu. W pojeździe podróżowało pięć osób.
Na miejscu interweniowały służby ratunkowe – zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna, policja, a także zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzy osoby, w tym kierowca fiata, zostały przetransportowane do szpitali. Dwie osoby trafiły karetkami do Puław, natomiast kierowca, 40-letni mieszkaniec Wrocławia, został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Lublina.
W wyniku wypadku kierowca oraz jeden z pasażerów odnieśli poważne obrażenia ciała. Ich stan wymaga dalszego leczenia w szpitalach. Kierowca ciężarówki, 37-letni mężczyzna z gminy Jabłonna, nie doznał żadnych obrażeń. Wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu były trzeźwe. Na czas działań służb ratunkowych droga została zablokowana, a ruch odbywał się wyznaczoną trasą alternatywną. Mundurowi ustalają szczegółowe okoliczności wypadku.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w trudnych warunkach atmosferycznych, takich jak deszcz czy mgła, które znacząco pogarszają widoczność. Ważne jest, aby dostosować prędkość do warunków panujących na drodze i unikać brawurowej jazdy.

fot. Policja Puławy

fot. Policja Puławy

fot. Policja Puławy

fot. Policja Puławy

fot. lublin112.pl
I znowu bezsensowny apel policji.
Wyjaśniam dlaczego: wg. różnych badań stan koncentracji (uwagi) może trwać od 12- 20 minut. A zatem każda podróż (kierowanie) pojazdem powyżej tego czasu musi się zakończyć brakiem szczególnej ostrożności. I żadne apele policji tego stanu nie zmienią. Poza tym wypadek to zdarzenie nagłe i nie zamierzone, a zatem trudne do przewidzenia.
Mądre słowa.
Kiedyś jechałem nawet 30 minut i nie wjechałem w tył naczepy…
Brawo ty! Dobrze, że wtedy nie kierowałeś.
Nie wiem czemu wiecej nie inwestuje sie w LPR, przeciez to jest skuteczniejsze niz nie jedna karetka