Potrącenie pieszego na al. Warszawskiej. Mężczyzna został ranny (zdjęcia)
19:54 15-11-2019
Do wypadku doszło w piątek przed godziną 19 na al. Warszawskiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Kryniczną samochód osobowy potrącił mężczyznę. Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, poruszająca się oplem kobieta jechała w kierunku Warszawy. W pewnym momencie z chodnika na jezdnię, tuż przed jej auto, wszedł pieszy. Kierująca nie zdołała zatrzymać pojazdu, ani też ominąć mężczyzny, w wyniku czego doszło do potrącenia.
Jak nas poinformowano, zdarzenie miało miejsce poza przejściem dla pieszych. Mężczyznę przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. W chwili obecnej zablokowany jest całkowicie przejazd w kierunku skansenu. Pojazdy przepuszczane są wahadłowo.
(fot. lublin112)
No Franiu,dawaj.Jeden z Twoich komentarzy:Jak można nie zauważyć przeszkody na drodze”?Testy najnowocześniejszych aut naszpikowanych elektroniką nie dały rady z nieodpowiedzialnym człowiekiem (chyba wiesz o jakie chodzi)a Ty wymagasz od szaraka cudu.Komentarzy masz multum ale jak mi tam napisałeś z dostawczakiem to możesz się trochę zdziwić.
1. Od czasu kiedy uzbierał się mój wierny antyfanklub, coraz rzadziej odpowiadam na takie zaczepki. Ale dla wyróżniających się fanów – tych najinteligentniejszych antyfanów zrobię wyjątek.
Auta autonomiczne jeżdżą wielokrotnie (dziesiątki,setki) razy bezpieczniej niż kierowcy ludzcy. A rozwój oprogramowania/systemów/itp. posuwa się nadal. Człowiek jest ograniczony. A wraz z wiekiem coraz bardziej ułomny.
2. Do tego, żeby bezpiecznie (dla siebie oraz innych) przejechać drogą międzymiastową, miejską, wiejską, ekspresową oraz jakąkolwiek inną wcale nie potrzeba jakiś superzdolności. Zdolny kursant szkoły nauki jazdy opanowuje technikę i zasady jazdy w 30 godzin. Za moich czasów to było nawet 20 godzin jazdy. Niektórzy potrzebują więcej, innym tyle wystarcza. Wystarcza do jazdy takiej, żeby nikomu nie zrobić krzywdy na drodze. Bo taki jest główny cel nauczania poruszania się pojazdami.
3. Kierujący dostawczakiem wjechał w przydrożny budynek, a Ty chwali się, że:
-jako pieszy ŁAZISZ jak Święta krowa
-twoja Stara ŁAZISZ jak Święta krowa
-twój Stary ŁAZISZ jak Święta krowa
-twoje (przyszłe/obecne) dzieci ŁAŻĄ jak Święte Krowy
Co to ma w ogóle do tematu? Aż szkoda mi czasu tam zaglądać. Jest jakiś sensowny powód? Znalazłeś moją wypowiedź mówiącą o tym, że którykolwiek z uczestników ruchu drogowego (np pieszy) jest zwolniony z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię?
Graniu chce Ci się tyle pisać. Nie masz kobiety żeby się nią zająć.
Franiu, sarkazm to pierwsze objawy depresji. Może warto poszukać lekarza. To jak najbardziej na poważnie.
Standard w tym miejscu koło barierki jest zejście na ul. Dzieci Zamojszczyzny. Skracają półgłówki drogę 100 razy to widzialem. Ale na tak szerokiej drodze auta nie zobaczyć że jedzie?
Frania już nie ma ….odpoczywa chłopina …w końcu pisanie cały dzień dziesiatek komentarzy jeden pod drugim ,to wyczerpujaca robota …jutro wstanie to skomentuje i wszyscy sie dowiemy jak to się stało i dlaczego…..Ja to nie będę mógł spokojnie usnać ,bo artykuł bez komentarza Frania ,to jak wóz bez kół ….
Podejrzanie blisko przejścia dla pieszych ten pieszy rzucił się po koła. Może gdyby nie te żywopłoty, to kierujący miałby szansę dostrzec samobójcę. Trzeba wyciąć te chaszcze i zrobić miejsca parkingowe.
No i dlaczego, tylko do zdjęć reporterów zapala się oświetlenie uliczne?
Dziwny zbieg okolicznosci.. czyżby pieszy wtargną chwijnym krokiem na jezdnię 😉 auto stoi zaraz za pasami dla pieszych, więc znów pieszy zawinił…
Zaraz to ile metrów w/g ciebie?