Pościg policji za oplem. Kierowca uciekał, gdyż myślał, że jest pijany
22:46 04-09-2016
W niedzielę okolice Dominowa w gminie Głusk, gdzie odbywały się tradycyjne dożynki, zabezpieczali funkcjonariusze policji. Patrol drogówki pilnował, aby kierowcy zmierzający na imprezę przestrzegali przepisów ruchu drogowego. Około godziny 16, w pobliżu pętli autobusowej w Dominowie, mundurowi postanowili skontrolować kierowcę opla.
Młody mężczyzna zignorował dawane mu znaki do zatrzymania się i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe jadącego za nim radiowozu. Po kilkuset metrach, widząc że policjanci są tuż za nim, zatrzymał pojazd, wyskoczył z auta i usiłował uciec pieszo w tłum ludzi zgromadzony na dożynkach.
Szybko jednak został zatrzymany. Jak tłumaczył pił wcześniej alkohol i dlatego nie zatrzymał się do kontroli. Jednak badanie alkomatem wykazało u niego 0,16 promila alkoholu w organizmie a więc wartość dopuszczalną, z jaką można kierować pojazdami.
Jednak mężczyzna i tak niebawem usłyszy zarzuty. Oprócz tego, że nie zatrzymał się do kontroli odpowie za kierowanie samochodem bez uprawnień. Opel, którym jechał nie był także dopuszczony do ruchu.
(fot. lublin112)
2016-09-04 22:37:45
The bill
Dobranoc
Poscig kilkaset metrow – Szacun
Bo nasi się nie pierdzielą tak jak ci w stanach i nie jadą 30-stoma radiowozami za jednym ściganym
A tak serio
Jaki samochód taki pościg.
Jak wynika z powyższego artykułu, dla tego pana 0,16 promila to i tak było za dużo.
Ty to umiesz popełnić wychowawczy komentarz 😀
Miał fuksa i tyle;)
W moim odczuciu to ucieczka przyspieszyła krążenie i metabolizm (a do tego przesunęła badanie na kilka minut później), a jakby od razu sie zatrzymał to pewnie miałby ciut ponad 0,2 i jego przewidywania by sie spełniły.
Idiota!
Ale zimny łokiec jest w radiowozie?
Przede wszystkim, nie zatrzymal samochodu tylko wyskoczyl z niego niemal w biegu, nie zabezpieczajac go i przy okazji omal nie rozjechal kilku osob. Z auta wyskoczyli tez pasazerowie, wiec czy to na pewno kierowca mial te 0.16????
Alleluja pijaku i do przodu.
Grzesiu, czemu pozdrowienia na masce zamalowales, baranie Ty? Zrobi sie nastepne.
Grzegorz M. specjalnie uciekał zeby powrócić do „ciasnej” celi. Jak za dawnych lat…