Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Port Lotniczy Lublin obchodzi urodziny. Podsumowuje też siedem lat działalności

Za dwa dni minie dokładnie siedem lat od otwarcia Portu Lotniczego Lublin. W tym czasie przez lubelskie lotnisko przewinęło się ponad 2,2 mln pasażerów. Korzystali oni z usług 13 przewoźników.

We wtorek 17 grudnia Port Lotniczy Lublin będzie obchodził swoje siódme urodziny. Lubelskie lotnisko rozpoczęło działalność w 2012 roku, co było poprzedzone kilkoma latami przygotowań oraz dwoma latami prac związanych z budową portu. Inwestycja kosztowała 420 mln zł netto, a pracę na lotnisku znalazło 136 osób. Na uroczyste otwarcie zaproszono blisko 500 osób, w tym przedstawicieli rządu, Urzędu Lotnictwa Cywilnego, linii lotniczych, a także samorządowców. Pierwszym rejsowym samolotem, który wylądował na płycie lotniska w Świdniku, był Boeing 737-8AS linii Ryanair. Maszyna z Londynu pojawiła się o godz. 13:25. W drogę powrotną samolot wystartował z niewielkim opóźnieniem, które spowodował biegający po pasie startowym zając.

Od tamtej pory z Portu Lotniczego Lublin operowało 13 przewoźników: Wizzair, Rynair, PLL LOT, BMI Regional, Small Planet, Eurolot, Bravo Airways, Lufthansa, Carpatair, Travel Service, Enter Air, TUI fly. Lubelskie lotnisko było też jednym z dwóch w Polsce, z którego latał easyJet. Przez ten czas w siatce lotów pojawiły się połączenia krajowe i zagraniczne oraz loty czarterowe. Warto wspomnieć, że rozwija się także ruch general aviation. Samoloty biznesowe przylatują nie tylko z Polski i Europy, ale nawet USA i Australii. Od 17 grudnia 2012 roku odprawiono ponad 2,2 mln podróżnych.

Jak wyjaśnia Piotr Jankowski z Portu Lotniczego Lublin, należy pamiętać, że lotnisko to nie tylko ilość odprawionych pasażerów, ale także wymierne korzyści dla regionu, które są impulsem pobudzającym gospodarkę. Dzięki rozwojowi ruchu turystycznego, wygenerowanego przez Lublin Airport, pośrednie przychody regionu wyniosły 99 mln euro. Około 30% ruchu stanowią pasażerowie mieszkający na stałe poza regionem i turyści, którzy przylatując do Lublina wydają średnio około 150 euro. Rzecznik dodaje również, że lotnisko jest też jednym z bardzo dużych pracodawców, który obecnie zatrudnia 235 osób. Oprócz tego, na terenie lotniska powstało około 220 dodatkowych miejsc pracy związanych z działalnością operacyjną. Chodzi dokładnie o straż graniczną, celników, pracowników IMGW, pracowników Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, handlingu, pracowników dostarczających paliwo czy catering, mechaników, załogi, obsługę sklepów oraz gastronomii, oraz wiele innych indukowanych miejsc pracy w gospodarce miasta i regionu.

– Port Lotniczy Lublin na stałe wpisał się w krajobraz gospodarczy naszego województwa. Lotnisko otworzyło możliwości dla wielu firm produkcyjnych i handlowych w województwie lubelskim. Wpłynęło też znacząco na komfort podróżowania mieszkańców regionu. Siódmy rok naszej działalności kończymy wprawdzie spadkiem ilości odprawianych pasażerów, ale jest on kontrolowany. To konsekwencja, podjętej przez linie Wizz Air dwa lata temu, decyzji o ograniczeniu oferowania i zamknięciu bazy operacyjnej w Lublinie. Już dzisiaj wiemy, że ilość miejsc w samolotach w przyszłym roku, nie tylko naszego głównego partnera linii lotniczych Wizz Air, ale też innych przewoźników, znacząco się zwiększy i powróci do wartości z poprzedniego roku – powiedział prezes zarządu Portu Lotniczego Lublin Krzysztof Wójtowicz.

W 2020 roku władze lotniska planują ponowne przekroczenie bariery 400 tys. obsłużonych podróżnych. Jako jeden z ostatnich sukcesów wymieniono m.in. wprowadzone do siatki lotów połączenia przesiadkowego do Warszawy, realizowanego przez linie lotnicze LOT. Jest to też najkrótsza trasa lotnicza w naszym kraju. Jak podkreślano, rejsy wpłynęły na zwiększenie dostępności komunikacyjnej miasta i regionu z największymi ośrodkami miejskimi w Polsce, ale także Europy, USA i Dalekiego Wschodu. Dzięki temu, udało się zamienić ruch pasażerów, którzy do tej pory wybierali lotniska w Warszawie, na ruch wylatujący bezpośrednio z Lublina. Co ważne, mimo poprawy komunikacji drogowej do stolicy, połączenie nadal cieszy się dużym zainteresowaniem.

– Na szczególną uwagę zasługują także powracające do siatki lotów połączenia czarterowe. W tej chwili w sprzedaży są już trzy trasy oferowane przez trzy biura podróży: dwa rejsy do Antalyi i jeden do Burgas. Istnieje szansa, że lista kierunków jeszcze się powiększy – dodaje prezes Wójtowicz.

Port Lotniczy Lublin odbudowując ofertę lotów czarterowych szacuje, że liczba pasażerów przewiezionych na trasach wakacyjnych w 2020 roku przekroczy 10 000. Od połowy 2019 roku, pasażerowie korzystający z lotniska mają do dyspozycji większą poczekalnię i bogatszą część komercyjną. To efekt zakończonej w mijającym roku budowy nowej części terminala. Dzięki temu, zwiększyła się jego przepustowość, a port może obsługiwać jednocześnie pięć samolotów o pojemności od 180 do 230 pasażerów.

(fot. Krzysztof Wiśniewski/archiwum)

14 komentarzy

  1. no jeszcze żeby te czartery wykupowały jakieś znaczące biura, które mają dużo wylotów i elastyczne ceny…bo do tej pory były takie, że za wcasy w tym samym hotelu trzeba było zapłacić o 500zł więcej niż przy wylocie z Warszawy czy Rzeszowa

    • Zgadza się. Przez dłuższy czas patrzyłem, sprawdzałem, szukałem i nie znalazłem ŻADNEJ oferty gdzie wyjazd z wylotem z Lublina byłby tańszy od tej samej oferty z Wawy lub Rzeszowa. I nie były to różnice typu 50zł. Czasem taniej wyszłoby nawet z noclegiem w Wawie! Te dotychczasowe czartery po prostu nie są konkurencyjne cenowo.

  2. Na lubelskim lotnisku najgorsze są kontrole bezpieczeństwa i to ze buty muszą wszyscy zdejmywać.

    • Latam kilka razy w roku i jakoś jeszcze nigdy nie zdejmowałem butów

    • Podczas odprawy bezpieczeństwa na każdym lotnisku należy zdjąć buty, jeżeli mają wyższą cholewkę, I nie widzę w tym nic dziwnego.

  3. Fan dojnej zmiany.

    Wszystko ładnie pięknie. A ILE TO JEST POD KRESKĄ?

  4. Ani słowa o finansach… Jak zawsze dziennikarstwo na najwyższym poziomie. Chyba, że to sponsorowany, albo zwykła zabawa w rzeczników prasowych.

  5. Lotnisko umiera a dotacje tylko wydłużają agonię.

  6. Jak walnie po kieszeni i połączeniach Brexit, to jeszcze długo trzeba będzie do lotniska dopłacać.
    Kwestia tego, czy warto.
    Moim zdaniem warto.

  7. Wizzair przez swoją politykę cenową i bagażową przestaje być tanią linia lotniczą. I chociaż mieszkam w Lublinie loty w przyszłym roku planuje z Okęcia.

  8. szubienica dlugu

    Lotnisko kompletnie nieprzydatne lubelakom!!
    (poza kilku wybranców pobierające sowite wynagrodzenie, desant dla partyjnych rodzin… )
    To jest to studnia bez dna – a Lublin juz jest w pierwszej 4 najbardziej ZADLUZONYCH gmin w kolonii Polska. Tymczasem, centrum miasta brudne, zapuszczone, większość dróg i chodników w centrum to kretowisko… Podnoszą podatki i opłaty za parking, nieruchomosci, wode, smieci, itd. itd…

Z kraju